Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Po ataku na flotę prasa wskazuje, że blokada Gazy nie działa

0
Podziel się:

Izraelska blokada Strefy Gazy nie rozwiązała problemu rządów Hamasu
na tym terytorium - wskazuje środowa prasa w USA, komentując szturm komandosów na flotę z pomocą
dla Strefy. Prasa akcentuje też kryzys w relacjach turecko-izraelskich po ataku na konwój.

Izraelska blokada Strefy Gazy nie rozwiązała problemu rządów Hamasu na tym terytorium - wskazuje środowa prasa w USA, komentując szturm komandosów na flotę z pomocą dla Strefy. Prasa akcentuje też kryzys w relacjach turecko-izraelskich po ataku na konwój.

"Czy blokada działa? Czy osłabia Hamas, czy tylko karze 1,4 mln mieszkańców Gazy i odwraca uwagę od nadużyć Hamasu?" - pyta w artykule redakcyjnym "New York Times". Wskazuje: "po trzech latach Hamas wciąż rządzi, a blokada stała się wymówką dla wszelkich niepowodzeń władz". Zdaniem nowojorskiego dziennika jest też jasne, że "blokada jest niesprawiedliwa" i w długiej perspektywie szkodzi bezpieczeństwu Izraela.

Gazeta zarzuca premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, że "przedkłada zastraszanie i konfrontację nad dyplomację". "Waszyngton powinien wyjaśnić mu, jak niebezpieczne i kontrproduktywne jest to podejście"; Stany Zjednoczone powinny też wraz z innymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ nalegać na Izrael, by zniósł blokadę Gazy - stwierdza "NYT".

W osobnym artykule w tej gazecie Thomas L. Friedman ocenia: "W interesie Izraela jest użycie szerszej dyplomatycznej wyobraźni i energii, by zakończyć oblężenie Gazy". Wskazuje przy tym, że inne akty przemocy na Bliskim Wschodzie, wśród których wylicza "zaangażowanie Syrii w zamordowanie premiera Libanu" i "zabijanie przez reżim w Iranie własnych obywateli", demonstrujących w obronie swych praw wyborczych, nie budzą takiego zainteresowania, jak sprawa izraelskiej blokady.

Zdaniem autora po izraelskim ataku nastał "krytyczny moment", ponieważ "dwóch najlepszych przyjaciół Ameryki" - Turcja i Izrael, znalazło się w ostrym konflikcie. Publicysta podkreśla znaczenie Turcji - tego, czy będzie ona "mostem, czy rowem pomiędzy judeochrześcijańskim Zachodem a arabskim i muzułmańskim Wschodem". Z tego powodu USA powinny pomóc obu swym sojusznikom, którzy teraz "stracili równowagę", i "doprowadzić ich znów do centrum" - stwierdza autor.

Z kolei publicysta "Washington Post" ocenia, że Izrael powinien wykorzystać sprawę konwoju, by "przemyśleć na nowo strategię wobec Gazy". To już nie tylko problem Gazy - wskazuje - ale też konfrontacji z Turcją - "dużym, silnym krajem, która chce być wpływowym mediatorem". Izrael "nie zdołał rozwiązać problemu Gazy samemu, więc teraz powinien zwrócić się po pomoc do Rady Bezpieczeństwa ONZ", a pierwszym krokiem powinno być dochodzenie ONZ w sprawie incydentu - wskazuje autor artykułu.

Izraelski pisarz Amos Oz pisze w "NYT", że siła zbrojna nie rozwiąże rządów Hamasu w Gazie. "Hamas nie jest tylko organizacją terrorystyczną", ale "desperacką i fanatyczną ideą", wyrosłą z desperacji Palestyńczyków - pisze Oz. Przyznaje, że "bez siły Izrael nie przetrwałby jednego dnia", ale - dodaje - efektywna jest tylko siła używana prewencyjnie lub w samoobronie. "Siła nie może rozwiązać problemu, że nie jesteśmy sami na tej ziemi i że Palestyńczycy nie są sami na tej ziemi" - wskazuje Oz, dodając, że Izrael musi zawrzeć porozumienie z Palestyńczykami o ich niepodległym państwie w granicach z 1967 roku. (PAP)

awl/ ro/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)