Policja w kalifornijskim Beverly Hills poinformowała w środę, że zamknęła swe śledztwo w sprawie śmierci piosenkarki Whitney Houston po ustaleniu, że wydarzenie to nie miało podłoża kryminalnego.
"Na podstawie ustaleń naszego śledztwa i naszego przeglądu raportu koronera ustaliliśmy, że nie jest to sprawa kryminalna. Prowadzone przez departament policji Beverly Hills śledztwo zostało oficjalnie zamknięte" - głosi policyjny komunikat.
48-letnia Houston została znaleziona martwa w hotelowej wannie 11 lutego. Według opublikowanego w ubiegłą środę raportu koronera (którego urząd zajmuje się badaniem przyczyn podejrzanych zgonów), piosenkarka zmarła wskutek utonięcia, do którego doszło w następstwie zażycia kokainy i niewydolności krążenia. (PAP)
dmi/ mc/
11184075