Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Polskie śniadanie wielkanocne w Nowym Jorku

0
Podziel się:

W nowojorskim Central Parku zgromadzili się przed pomnikiem Władysława
Jagiełły uczestnicy polskiego śniadania wielkanocnego. Posiłkowi towarzyszyła modlitwa, konkursy, a
także spontaniczna deklamacja Inwokacji z "Pana Tadeusza" w wykonaniu małej Polki.

W nowojorskim Central Parku zgromadzili się przed pomnikiem Władysława Jagiełły uczestnicy polskiego śniadania wielkanocnego. Posiłkowi towarzyszyła modlitwa, konkursy, a także spontaniczna deklamacja Inwokacji z "Pana Tadeusza" w wykonaniu małej Polki.

Chociaż w niedzielę pogoda nie dopisała, a meteorolodzy ostrzegali przed deszczem, tradycyjne, odbywające się po raz 14 spotkanie przyciągnęło blisko 200 osób. Byli wśród pośród nich też Amerykanie.

"Na nasze śniadanie przychodzą ludzie, którzy chcą spędzić święta inaczej. Niekoniecznie samotni, bo są z nami także rodziny z dziećmi" - powiedział PAP pomysłodawca i współorganizator polonijnych spotkań w Central Parku, Janusz Szlechta.

Jak dodał, jest to też niekonwencjonalny sposób na zaznaczenie obecności Polaków w Nowym Jorku, gdyż przez Central Park przewijają się tysiące ludzi.

Szczególnie poruszającym momentem świątecznego wydarzenia stał się spontaniczny występ dwunastoletniej dziewczynki. Andrea Herzberg nagle zaczęła pod pomnikiem recytować słowa Inwokacji z "Pana Tadeusza". Kiedy w niedzielę w nowojorskim parku popłynęły słowa Adama Mickiewicza, ludzie zamarli ze wzruszenia. Kiedy ochłonęli, z wrażenia zgotowali nastolatce burzliwą owację.

Wielu uczestników śniadania wzięło wcześniej udział w mszy w katedrze św. Patryka, a także w Paradzie Wielkanocnej połączonej z festiwalem kapeluszy. Śniadanie poprzedziła modlitwa i poświęcenie pokarmu przez o. Michała Czyżewskiego oraz ks. Marka Rogowskiego, który przybył do Nowego Jorku z Łomży.

Jak zwykle uczestnicy spotkania pozowali do wspólnego zdjęcia na tle monumentu przedstawiającego króla Jagiełłę z dwoma skrzyżowanymi mieczami. Przygotowano też okolicznościowe konkursy.

Toczenie jajek tym razem odbyło się pod górę, a do rywalizacji stanęła m.in. ośmiolatka Karolinka Kowalewski. Nie dała szans konkurentom, w tym 60-letniemu mężczyźnie.

W konkursie na najlepszy kapelusz wygrali jednogłośnie Amerykanka Helen Judd oraz jej pięciomiesięczny synek, który także miał oryginalne nakrycie głowy.

Jedną z uczestniczek wielkanocnego śniadania była Elżbieta Świeszek, mieszkanka dzielnicy Ridgewood. W rozmowie z PAP uznała imprezę za wspaniały pomysł. "Ludzie przychodzą tutaj spontanicznie. Wszyscy się cieszą, każdy jest szczęśliwy, że może porozmawiać w takim otoczeniu ze znajomymi, a także z nieznajomymi" - przekonywała. Komplementowała zarazem organizatorów śniadań, w tym artystkę Utę Szczerbę.

Pomnik Władysława Jagiełły dłuta rzeźbiarza Stanisława Kazimierza Ostrowskiego (1879-1947) wraz z czterometrowym cokołem liczy osiem metrów. Ustawiony został w parku w roku 1945. Miał być zbudowany 30 lat wcześniej jako dar Polonii dla Polski z okazji 500-lecia bitwy pod Grunwaldem, ale plany pokrzyżował wybuch I wojny światowej. II wojna światowa unicestwiła projekt eksponowania monumentu w roku 1939 w polskim pawilonie na Światowej Wystawie w Nowym Jorku. Ostatecznie Komitet Pomnika Króla Jagiełły przekazał statuę miastu, gdzie króluje w Central Parku w pobliżu Żółwiowego Stawu.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ zab/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)