Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Pomnik Lincolna przemówił głosami weteranów

0
Podziel się:

Przechodnie w nowojorskim Union Square Park byli w czwartek wieczorem
świadkami niezwykłej animacji - usytuowana tam statua prezydenta Abrahama Lincolna przemówiła - za
sprawą autora akcji artystycznych Krzysztofa Wodiczki - głosami amerykańskich weteranów.

Przechodnie w nowojorskim Union Square Park byli w czwartek wieczorem świadkami niezwykłej animacji - usytuowana tam statua prezydenta Abrahama Lincolna przemówiła - za sprawą autora akcji artystycznych Krzysztofa Wodiczki - głosami amerykańskich weteranów.

Do 9 grudnia trwać będą na Manhattanie 23-minutowe projekcje, podczas których 14 kobiet i mężczyzn uczestniczących w wojnach w Wietnamie, Iraku i Afganistanie dzieli się wstrząsającymi przeżyciami z wojny.

Animacja polega na wywołaniu w ciemności iluzji, jakby na cokole stały żywe postacie, które mówią, gestykulują i się poruszają. Z głośników płyną słowa weteranów wątpiących w sens wszczynania wojny i przestrzegających, by przed wyborem profesji żołnierza zastanowić się, na czym ona faktycznie polega.

"Możemy zrobić więcej, jeśli odłożymy broń" - đmówi jeden z amerykańskich marines. Przez szum ruchu ulicznego przenikają głosy, opisujące koszmar wojny. Słychać słowa o wygasaniu normalnych uczuć, niemożności snu, próbach samobójstwa, ucieczce w świat narkotyków, o popadaniu w schizofrenię. Padają stwierdzenia o strachu, odrzuceniu przez innych i samotności.

"Nie mogłem żyć ani sam, ani z nikim innym" - opowiada jeden z weteranów. Inny wspomina kolegę, który popełnił samobójstwo, bo nie miał nawet z kim porozmawiać.

W pewnym momencie słychać trzy przeszywające powietrze gwizdy i rozbrzmiewa rozpaczliwe wezwanie: "Obudźcie się ludzie, pomóżcie weteranom, zróbcie coś dla weteranów".

Polskiego twórcę komplementowali zarówno przedstawiciele zarządu nowojorskiego parku, jak i zgromadzeni przy pomniku widzowie. Kobieta, która przedstawiła się jako Sylvia, mówiła PAP o humanizmie i przejmującym charakterze czwartkowego wydarzenia. "Każdy w Kongresie, a także prezydent Obama powinien tutaj przyjść i to zobaczyć" - powiedziała.

Krzysztof Wodiczko w rozmowie z PAP przypomniał, że od wielu lat pracuje z weteranami i organizuje projekty z ich udziałem, aby w przestrzeni publicznej mogli sami przekazać to, co przeżywają, z czego tylko oni naprawdę zdają sobie sprawę.

"Uderzyło mnie, jak gruba jest ściana między tymi, którzy wiedzą, czym jest wojna, i tymi, którzy tego nie wiedzą, czyli nami. Ci, którzy przeżyli wojnę niedawno, mają największe trudności, żeby o tym mówić (...). Poza tym pewne rzeczy trudno wyjaśnić, bo na to nie ma słów, ani struktur kulturowych" - đocenił w rozmowie z PAP.

Projekt Wodiczki zbiega się z obchodzonym w najbliższy poniedziałek w USA Świętem Weterana. Był możliwy m.in. dzięki współpracy Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ mmp/ mc/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)