Z Tucson w stanie Arizona doszły kolejne pomyślne wiadomości o stanie zdrowia demokratycznej kongresmanki Gabrielle Giffords, postrzelonej w czasie masakry w tym mieście 8 stycznia przez samotnego mordercę-szaleńca.
Senator z Nowego Jorku Kirsten Gillibrand powiedziała w niedzielę w telewizji NBC, że Giffords może już poruszać częściami ciała po obu jego stronach.
Gillibrand rozmawiała z mężem rannej kongresmanki, astronautą Markiem Kellym, który czuwa przy jej łóżku w szpitalu w Tuscon.
"Jej stan poprawia się z każdym dniem. Porusza częściami ciała po obu stronach. Sama może już oddychać, otwiera oczy i okazuje, że rozumie to, co słyszy i widzi" - powiedziała pani senator.
Poza Giffords w szpitalu przebywają jeszcze dwie inne ofiary ataku w sobotę 8 stycznia. Ich stan określa się jako dobry.
Od kul mordercy, 22-letniego Jareda Loughnera, zginęło 6 osób, w tym 9-letnia dziewczynka i 30-letni asystent Giffords, Gabe Zimmerman, który wkrótce miał się ożenić.
W niedzielę odbyły się kolejne pogrzeby zabitych w masakrze - pochowano m.in. Dorwana Stoddarda, który zginął, kiedy ochraniał własnym ciałem swoją żonę Mary. Dzięki poświęceniu męża przeżyła ona mimo trafienia trzema kulami.
W USA trwa dyskusja na temat przyczyn tragedii.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/