Republikanie w Senacie zdołali w czwartek czasowo zablokować proces zatwierdzania nominacji Chucka Hagela na stanowisko sekretarza obrony. Ocenia się, że głosowanie w tej sprawie odbędzie się najwcześniej za 10 dni.
55 senatorom demokratycznym nie udało się zmobilizować 5 republikańskich kolegów aby uzyskać niezbędną większość 60 głosów do przezwyciężenia obstrukcji Republikanów.
Republikanie zastosowali rzadko stosowany w przypadku zatwierdzania nominacji kandydata na stanowisko członka gabinetu wybieg proceduralny polegający na przedłużaniu w nieskończoność swoich wystąpień (tzw. filibuster). Za zakończeniem debaty i skierowaniem nominacji Hagela pod głosowanie na plenarnym posiedzeniu Senatu głosowało ostatecznie 58 senatorów a przeciwko 40.
Przywódca demokratycznej większości w Senacie Harry Reid zapowiedział, że ponowne głosowanie nad wnioskiem odbędzie się 26 lutego, po tygodniowej przerwie w obradach Senatu. Oczekuje się, że wówczas wniosek zostanie zatwierdzony. Reid zaznaczył, że obstrukcja Republikanów w kwestii kandydatury Hagela jest bez precedensu.
Podobnie ocenił taktykę Republikanów prezydent Barack Obama, który podkreślił, że Hagel ma wszelkie kwalifikacje aby piastować urząd sekretarza obrony. "Spodziewam się i mam nadzieję, że kandydatura Hagela zostanie zatwierdzona" - powiedział Obama.
Analitycy wskazują, że kandydatura Hagela, byłego republikańskiego senatora, od początku wzbudzała kontrowersje. Republikanie podczas przesłuchań w senackiej komisji ds. sił zbrojnych ostro atakowali go za jego wypowiedzi z przeszłości oraz za stanowisko jakie zajmował podczas głosowań w kwestii polityki wobec Izraela, Iranu, Iraku i broni nuklearnej.
W ub. wtorek Hagel uzyskał jednak aprobatę tej komisji stosunkiem głosów 14:11. Wszyscy Demokraci poparli jego kandydaturę, natomiast Republikanie głosowali przeciwko. (PAP)
jm/
13213833 13213778