Ci, którzy po raz pierwszy w życiu udali się do urn, wolą - w stosunku 1 do 2 - prezydenta Baracka Obamę i są bardziej skłonni wierzyć, że ich kraj kroczy właściwą drogą - wynika z sondażu przeprowadzonego w dniu amerykańskich wyborów przez Retuers/Ipsos.
Niemal dwóch na 10 nowych głosujących powiedziało, że zatrudnienie to priorytet nr 1. W poprzednich wyborach sądził tak jeden na 10 wyborców.
Agencja Reutera pisze, powołując się wyniki sondażu powyborczego, że w Ohio, które jest jednym z kluczowych tzw. swing states w wyborach prezydenckich, dwie trzecie wyborców uczestniczących we wcześniejszym głosowaniu poparło Obamę, i tyle samo, czyli dwie trzecie, poparło Romneya we wtorek, czyli w dniu wyborów właściwych.(PAP)
mmp/
12574431
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: