Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Spadki na Wall Street po wypowiedzi szefa Fedu

0
Podziel się:

Wtorkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem lekkich wzrostów
i odreagowania po ostatniej serii spadków. W ostatnich minutach handlu, po wypowiedziach Bena
Bernanke, przewagę zdobyli jednak sprzedający i notowania zakończyły się pod kreską.

Wtorkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem lekkich wzrostów i odreagowania po ostatniej serii spadków. W ostatnich minutach handlu, po wypowiedziach Bena Bernanke, przewagę zdobyli jednak sprzedający i notowania zakończyły się pod kreską.

Szef Fedu, Ben Bernanke, przyznał we wtorkowym wystąpieniu, że amerykańska gospodarka doświadcza spowolnienia. Nie poinformował jednak, czy bank centralny rozważa jakieś kolejne programy stymulacyjne, które miałyby wspierać wzrost gospodarczy USA.

Nowojorskie giełdy zareagowały spadkami.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,16 proc. do 12.070,81 pkt.

Nasdaq Comp. zniżkował o 0,04 proc. i wyniósł 2.701,56 pkt.

Indeks S&P 500 spadł o 0,10 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.284,94 pkt.

Praktycznie przez cały dzień ciągu dnia indeksy znajdowały się jednak na plusie, rosnąc o ok. 0,5 proc.

Spadki na amerykańskim rynku trwają już pięć tygodni na fali obaw o spowolnienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym tygodniu amerykański Departament Pracy podał, że stopa bezrobocia w USA w maju wyniosła 9,1 proc., a liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 54 tys. Analitycy spodziewali się stopy bezrobocia na poziomie 8,9 proc. oraz wzrostu liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych o 165 tys.

"Gospodarka nigdy nie rozwija się w linii prostej. Jest jasne, że mamy spowolnienie wywołane, w mojej opinii, tymczasowymi czynnikami takimi jak trzęsienie ziemi w Japonii, spowolnieniem w Chinach, słabszą pogodą, oraz wyczerpywanie się impulsu związanego z odbudową zapasów. Widoczne jest spowolnienie w popycie finalnym, który jednak powinien ponownie się zwiększyć w miarę jak będziemy zbliżać się do jesieni" - ocenił Bob Doll, główny strateg inwestycyjny BlackRock.

Wśród najbardziej rosnących branż wyróżniały się we wtorek banki, których wyceny w ostatnich tygodniach mocno ucierpiały. Bank of America rósł we wtorek w ciągu dnia o prawie 2 proc. podobnie jak JP Morgan Chase&Co., indeks bankowy KBW rósł o ponad 1 proc.

O ponad 40 proc. rósł kurs spółki Temple-Inland, po informacji, że International Paper Co. chce ją przejąć za 3,3 mld USD. Kurs IP rósł o ponad 2 proc.

Zwyżkowały ceny surowców i akcje spółek surowcowych. Kurs Alcoa rósł o ponad 2 proc., o ponad 1 proc. drożały papiery Freeport McMoRan Copper & Gold Inc.

W USA wskaźnik optymizmu w gospodarce IBD/TIPP wzrósł w czerwcu do 44,6 pkt. wobec 42,8 pkt. przed miesiącem. Analitycy oczekiwali 42,0 punktów.(PAP)

pel/ fit/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)