Rodziny ofiar ataków terrorystycznych z 11 września jadą do Waszyngtonu, gdzie spotka się z nimi prokurator generalny Eric Holder w związku z aferą podsłuchową w brytyjskim tabloidzie "News of the World" ("NotW") - podała w środę agencja Associated Press.
"Jedziemy na spotkanie z prokuratorem generalnym, żeby wysłuchać, co ma nam do powiedzenia w sprawie śledztwa i ustalić jego zakres, cele oraz harmonogram" - powiedział Norman Siegel, adwokat reprezentujący część rodzin ofiar.
Siegel zapewnił, że bliscy ofiar chcą współpracować z FBI i Departamentem Sprawiedliwości, aby "ustalić, czy próbowano prowadzić podsłuchy i czy rzeczywiście je prowadzono".
"Chcemy po prostu uzyskać informacje, czy te podejrzenia są prawdziwe, czy też nie. Zasługujemy na to, aby wiedzieć" - powiedział jeden z zaproszonych na spotkanie, zastępca komendanta nowojorskiej straży pożarnej Jim Riches, który 11 września stracił syna, również strażaka, w akcji ratunkowej.
"Nie chcieliśmy, aby ktokolwiek słuchał czegoś tak okropnego. Nikt nie powinien naruszać tego rodzaju prywatności" - dodał Riches, który jeszcze pół roku po tragedii otrzymywał telefony w sprawie znalezienia szczątków jego syna.
Spotkanie rodzin z prokuratorem to kolejny krok w śledztwie, które ma ustalić, czy brytyjski tabloid prowadził podsłuchy także w Stanach Zjednoczonych. W zeszłym tygodniu zatrzymano hollywoodzkiego reportera Jamesa Desborougha, który pełnił funkcję redaktora "NotW" w Los Angeles od 2009 roku.
Tabloid "NotW", należący do medialnego imperium Ruperta Murdocha, został zamknięty w lipcu po 168 latach ukazywania się, kiedy odkryto, że pracujący w nim dziennikarze włamywali się do skrzynek poczty głosowej celebrytów, ofiar przestępstw i rodzin żołnierzy poległych w Afganistanie i Iraku oraz korzystali z ukrytych kamer.(PAP)
der/ kar/
9642800, arch.