Trzy osoby, w tym dwóch policjantów, odniosły obrażenia w poniedziałek w strzelaninie, która wybuchła na Texas A&M University (TAMU) w mieście College Station w Stanach Zjednoczonych. Sprawca został szybko zatrzymany w pobliżu kampusu.
Rzecznik policji podał, że służby ogrodziły kordonem obszar na wschód od kampusu, ale nie sądzą, by w strzelaninę była zamieszana jakaś inna osoba. Nie wiadomo, czy napastnik był studentem tej uczelni.
Lokalne media informowały wcześniej, że napastnik ranił sześć osób.
Krótko po południu (czasu lokalnego) władze uczelni zamieściły na stronie internetowej ostrzeżenie, że w pobliżu kampusu znajduje się uzbrojony napastnik, i zaleciły studentom i pracownikom, by pozostali w bezpiecznych miejscach. Sprawca strzelał z domu usytuowanego kilka budynków od terenu uniwersytetu.
College Station leży ok. 150 km na północny zachód od Houston. Na TAMU, siódmym pod względem wielkości uniwersytecie w USA, rocznie uczy się ok. 50 tys. studentów. (PAP)
ksaj/ mc/
12033495 12033663