Trumna z ciałem Michaela Jacksona będzie pokazana na uroczystościach żałobnych w hali sportowej Staples Center w Los Angeles rozpoczynających się we wtorek o godz. 19.00 czasu polskiego - poinformował szef policji w L.A. William Brutton.
Poprzednio podawano, że "król popu" zostanie pochowany we wtorek rano na cmentarzu w San Fernando Valley w pobliżu L.A.
W uroczystościach w Staples Center weźmie udział około 20 tys. osób, w tym prawie 8 tys. zaproszonych gości i 11 tys. fanów piosenkarza, którzy wylosowali bezpłatne bilety. Pozostałych 6 tys. posiadaczy biletów będzie oglądać ceremonię w przylegającej do hali sali widowiskowej na ogromnym ekranie.
Będzie ona bezpośrednio transmitowana przez telewizje z całego świata i oblicza się, że obejrzy ją ponad miliard ludzi. W USA ponad 50 hal widowiskowych planuje transmisję na żywo na monitorach, która będzie pokazana za darmo.
W losowaniu biletów wzięło udział około 1,6 miliona ludzi, a setki tysięcy przybyły do Los Angeles w nadziei dostania się na ceremonię. Część biletów dostała się na czarny rynek, gdzie sprzedawano je na aukcjach internetowych za kilka tysięcy dolarów.
Obecność na uroczystości zapowiedziało wiele gwiazd muzyki rozrywkowej i sportu, m.in. Stevie Wonder, Jennifer Hudson, Lionel Richie, Mariah Carey, Smokey Robinson, Kobe Bryant i inni.
Zaproszona na ceremonię przyjaciółka Jacksona, słynna aktorka Liz Taylor, odmówiła jednak udziału, tłumacząc, że chce uniknąć "publicznego zgiełku". Wiele sław obawia się oblężenia przez paparazzich.
Władze miasta zmobilizowały dodatkowe siły policyjne, zablokowały ulice i ustawiły bariery wokół Staples Center, aby nie dopuścić w pobliże hali osób nie posiadających biletów.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ keb/ kar/
