Po tygodniu walki z wielkim pożarem w Kalifornii, który zniszczył na swej drodze wszystko na obszarze 56.000 ha na północ od Los Angeles i spowodował szkody rzędu 13,6 miliarda dolarów, strażacy przy silnym wsparciu lotnictwa prowadzili w środę dramatyczną walkę z żywiołem.
Pożar zniszczył dotąd co najmniej 62 domy i 27 innych obiektów. W środę rano czasu miejscowego nadal zagrażał 12.000 domów oraz 500 budynkom służącym celom handlowym.
Straż pożarna prowadziła walkę z ogniem m.in. wokół Mount Wilson. Na tym wzniesieniu znajdują się liczne anteny stacji radiowych i telewizyjnych oraz instalacje komunikacyjne rządu USA.
Cofnięto w ciągu ostatnich godzin rozkazy ewakuacji miejscowości Altadena, La Canada Flintridge i La Crecenta, ale władze hrabstwa Los Angeles utrzymały alarm dla mieszkańców około tysiąca domów. (PAP)
ik/ mc/
4672901