Laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1986 roku Elie Wiesel krytycznie odniósł się do przyznania tego wyróżnienia prezydentowi Stanów Zjednoczonych Barackowi Obamie - informuje w piątek agencja dpa.
"Komitet noblowski ma swoje własne zasady i może rozstrzygać cokolwiek zechce" - powiedział amerykańskiej stacji NPR. Najwyraźniej Komitet doszedł do wniosku, że "zachęta jest częścią eksperymentu" - ocenił 81-letni pisarz i dziennikarz amerykański, więzień Auschwitz i twórca pojęcia Holokaust.
Jak podkreślił Wiesel, Obama był zaskoczony decyzją o przyznaniu mu nagrody, która niesie dla niego moralną odpowiedzialność. "Oznacza to obietnicę i jestem pewien, że zrobi on wszystko, aby jej dotrzymać" - uważa Wiesel.(PAP)
keb/ kar/
4910629