Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Wyciek nukearny z radioaktywnych zbiorników w Hanford

0
Podziel się:

Gubernator stanu Waszyngton Jay Inslee poinformował w piątek o
wycieku nuklearnym z co najmniej sześciu podziemnych zbiorników, w których przechowywane są wysoko
radioaktywne i toksyczne odpady na terenie kompleksu Hanford.

Gubernator stanu Waszyngton Jay Inslee poinformował w piątek o wycieku nuklearnym z co najmniej sześciu podziemnych zbiorników, w których przechowywane są wysoko radioaktywne i toksyczne odpady na terenie kompleksu Hanford.

"Na razie nie sądzimy, by istniało zagrożenie dla zdrowia publicznego" - powiedziała rzeczniczka gubernatora Jaime Smith.

Jak podkreśla agencja AP, przeciek świadczy o kolejnej porażce starań rządu federalnego o zapewnienie bezpieczeństwa kompleksu Hanford (Hanford Nuclear Reservation) w stanie Waszyngton, gdzie od lat 40. przechowywane są odpady nuklearne z produkcji plutonu. Wiele ze zbiorników, w których składowane są wysoko radioaktywne ciecze, jest używanych znacznie dłużej niż zalecane 20 lat.

W ubiegłym tygodniu informowano, że ze znajdujących się w Hanford 177 podziemnych zbiorników z radioaktywną cieczą co roku wycieka od 150 do 300 galonów (od ok. 560 do 1100 litrów), co stwarza zagrożenie dla wód gruntowych i rzek. Departament energii informował wcześniej o obniżającym się poziomie radioaktywnych cieczy w jednym ze zbiorników. Jak dotąd w pobliżu nie wykryto jednak podwyższonego poziomu promieniowania.

Rząd wydaje rocznie 2 mld dolarów na utrzymanie Hanford. W ubiegłym tygodniu Biały Dom ostrzegał, że jeśli 1 marca wejdą w życie automatyczne cięcia budżetowe w wysokości 85 mld dolarów, to resort energii straci 900 mln dolarów z programu bezpieczeństwa nuklearnego. Programom zabezpieczania składowisk odpadów radioaktywnych w stanach Waszyngton, Tennessee, Południowa Karolina i Idaho groziłoby to opóźnieniami.

Konieczność automatycznych cięć, zwanych w waszyngtońskim żargonie sekwestrem (sequester), wynika z umowy zawartej latem 2011 r. między Białym Domem a Republikanami w Kongresie. Był to warunek, od którego spełnienia Republikanie uzależnili wtedy zgodę na podniesienie ustawowego maksymalnego poziomu zadłużenia USA. Umowa, usankcjonowana ustawą Kongresu, przewidywała, że jeśli obie strony nie osiągną porozumienia w sprawie cięć wydatków budżetowych do końca 2012 roku, to cięcia nastąpią automatycznie. Przed samym końcem ubiegłego roku przesunięto ten termin do 1 marca 2013 r.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

icz/ az/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)