Pojęcie obszarów metropolitalnych otaczających właściwe metropolie pojawi się w przygotowywanym na zlecenie resortu spraw wewnętrznych projekcie ustawy aglomeracyjnej.
To efekt czwartkowych konsultacji przygotowującego projekt zespołu koordynowanego przez wojewodę śląskiego Zygmunta Łukaszczyka z ekspertem samorządowym ministerstwa prof. Michałem Kuleszą. O opinii ministerstwa nt. wypracowanego w ostatnich dniach projektu poinformowali podczas konferencji prasowej w Katowicach jego autorzy.
Ustawa aglomeracyjna, o ile zostanie przyjęta jeszcze w tym roku, uporządkuje z początkiem 2010 r. funkcjonowanie związków samorządów działających na terenie największych polskich aglomeracji. Na jej wejściu w życie szczególnie zależy kilkunastu miastom aglomeracji katowickiej, które niedawno utworzyły Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM).
To dlatego projekt ustawy, który ma stać się projektem rządowym, powstaje w woj. śląskim mimo że podobne projekty przygotowały też już niektóre inne metropolie, np. Wrocław. Prawnicy z Uniwersytetu Śląskiego Czesław Martysz i Ernest Knosala podkreślają jednak, że ponieważ ustawa obejmie co najmniej siedem planowanych metropolii - będzie uniwersalna.
"Specyfika śląska i częściowo trójmiejska polega na tym, że nie mamy do czynienia, tak jak w przypadku Warszawy, Wrocławia czy Krakowa, z jednym dużym miastem i kilkunastoma czy kilkudziesięcioma gminami peryferyjnymi, a z kilkunastoma dużymi gminami o podobnych problemach" - mówił prof. Martysz.
"Na tym tle toczymy dyskusję, czy w uniwersalnej ustawie uda się wyodrębnić z równą siłą te obszary i z równą siłą zdefiniować problemy, jakie mogą wystąpić w zespole metropolitalnym i otaczającym go obszarze. (...) Spróbujemy nasz projekt poszerzyć o regulacje dotyczące związku metropolitalnego i określić, jakie jeszcze obszary można by do niej włączyć" - dodał.
Jak wynika z jego relacji, prof. Kulesza zaproponował wyodrębnienie w ustawie dwóch instytucji - zespołu metropolitalnego, czyli rzeczywistej aglomeracji, oraz otaczającego go obszaru metropolitalnego, na którym występowałyby z podobnym lub mniejszym nasileniem problemy występujące na terenie całego zespołu.
Według prof. Knosali, konstrukcja obszaru metropolitalnego służy w istocie wypełnieniu najważniejszego zadania stawianego przez ustawę metropoliom - planowania strategicznego dla danego obszaru. Pozostałymi zadaniami będą m.in. kwestie transportu publicznego, komunikacja oraz odpady i zagadnienia ochrony środowiska.
Jak podkreślił Łukaszczyk, przedmiotem dyskusji pozostają sprawy definicji obszaru metropolitalnego oraz sposobu jego wyznaczenia. Nie wiadomo jeszcze w jaki sposób gminy z tego obszaru - peryferyjne dla zespołów metropolitalnych, lecz w niektórych kwestiach kluczowe dla możliwości ich rozwoju - będą reprezentowane w instytucjach metropolii.
Zgodnie z projektem śląskich prawników, metropolią będzie rządzić zgromadzenie oraz jej zarząd. Każda gmina w zgromadzeniu będzie miała jednego przedstawiciela dysponującego różną liczbą głosów obliczaną w zależności od liczby mieszkańców oraz wielkości jej dochodów. Większość decyzji ma być podejmowana tzw. podwójną większością głosów.
Metropolie miałyby być finansowe zarówno bezpośrednio z budżetu państwa (np. w formie udziału w określonych podatkach)
, jak i z dobrowolnych składek gmin członkowskich oraz środków samodzielnie pozyskiwanych przez związki, np. unijnych. Gminy mogłyby zrzekać się na rzecz metropolii części kompetencji np. dotyczących edukacji czy kultury.
Bazą dla przygotowanego w woj. śląskim projektu ustawy jest m.in. wcześniejszy projekt, który prof. Martysz napisał z mec. Zenonem Klatką, a także inny projekt autorstwa prof. Knosali i niektóre założenia GZM. Wykorzystany został także dokument regulujący tworzenie aglomeracji, stworzony siedem lat temu przez prof. Kuleszę. (PAP)
mtb/ la/ gma/