Poprawia się bezpieczeństwo na polskich drogach, ale policja zatrzymuje coraz więcej kierowców, którzy prowadzą auto po spożyciu alkoholu. Jak wynika ze statystyk KGP, w 2009 roku doszło do 44 tys. wypadków, w których zginęło 4,5 tys. osób, rannych zostało 55,9 tys. Policja zatrzymała ponad 173 tys. nietrzeźwych kierowców.
Dla porównania w roku 2008 w 49 tys. wypadkach drogowych zginęło 5,4 tys. osób, a 62 tys. zostało rannych. Policja zatrzymała wówczas ponad 168 tys. nietrzeźwych kierowców.
Jak powiedział w piątek dziennikarzom komendant główny policji gen. insp. Andrzej Matejuk, główną przyczyną śmiertelnych wypadków jest nadmierna prędkość. Niestety cały czas wielu kierowców decyduje się na jazdę po alkoholu - dodał.
"Warto zauważyć, że w 1989 roku w Polsce zostało zarejestrowanych ponad 8,5 miliona samochodów. Wtedy także doszło do ponad 67 tysięcy wypadków. Na przestrzeni lat liczba aut poruszających się po Polsce zwiększyła się do ponad 21 milionów, przy czym liczba wypadków spadła do 44 tysięcy" - powiedział Matejuk.
W 2009 roku po polskich drogach służbę pełniło około 300 nieoznakowanych radiowozów wyposażonych w wideorejestratory, które - jak pokazuje praktyka - są bardzo skutecznym narzędziem w walce z piratami drogowymi. Na bezpieczeństwo kierowców wpływa także ponad 1200 fotoradarów - podkreślił Matejuk.
W ubiegłym roku policjanci za pomocą alkomatów sprawdzili ponad 2 mln kierowców. Wykonano ponad 20 tys. narkotestów.
Policja zorganizowała także kilka kampanii społecznych "Użyj wyobraźni" skierowanych do motocyklistów, młodych kierowców i pieszych oraz kampanię "Rowerem bezpiecznie do celu", która jest prowadzona w ramach rządowego programu "Razem bezpieczniej". Oba programy mają byk kontynuowane w tym roku. Funkcjonariusze ruchu drogowego w całym kraju kontynuują także akcje "Trzeźwe poranki".(PAP)
gdy/ abr/ jbr/
