Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Afganistanie zginął polski żołnierz st. szer. Paweł Ordyński

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź ministra obrony Tomasza Siemoniaka
#

# dochodzi wypowiedź ministra obrony Tomasza Siemoniaka #

20.03. Warszawa (PAP) - W wyniku wybuchu miny-pułapki w Afganistanie zginął w środę polski żołnierz st. szer. Paweł Ordyński - poinformował PAP rzecznik MON Jacek Sońta.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 9 czasu polskiego (12.30 czasu lokalnego) na północny zachód od Ghazni. Żołnierze zgrupowania bojowego wykonywali rutynowy patrol - mieli prowadzić rozpoznanie oraz zorganizować punkt kontrolny. Na drodze pod transporterem opancerzonym typu MRAP eksplodował improwizowany ładunek wybuchowy. W wyniku eksplozji śmierć poniósł st. szer. Ordyński, który był kierowcą pojazdu.

W zdarzeniu jeden polski żołnierz został ranny, a kolejny poszkodowany. "Na miejscu zdarzenia poszkodowanym i rannym została udzielona natychmiastowa pomoc medyczna. Wezwany został śmigłowiec ewakuacji medycznej, który przetransportował poszkodowanych do szpitala w bazie Ghazni. Ich stan lekarze oceniają jako stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - poinformował Sońta.

"To tragiczna wiadomość dla nas wszystkich w Polsce, gdy dowiadujemy się, że zginął żołnierz pełniący swoją misję. Zdajemy sobie sprawę, że taka jest ta służba, dlatego doceniamy i szanujemy żołnierzy" - powiedział minister obrony Tomasz Siemoniak.

"Nie ma dobrych słów ani pieniędzy, aby wynagrodzić śmierć. Staramy się w takiej sytuacji otoczyć rodzinę żołnierza opieką" - dodał. Zwrócił uwagę, że służy temu system pomocy dla rodzin poszkodowanych żołnierzy; bliskim poległych przysługują zadośćuczynienia. Zaznaczył, że wojsko stara się nie stracić kontaktu z rodzinami zabitych nie tylko w pierwszych tygodniach po śmierci żołnierza, ale opiekować się nimi przez lata. "Z satysfakcją mogę powiedzieć, że koledzy z jednostek bardzo o to dbają, ważne są nie tylko kwestie finansowe, ale zaintersowanie, serdeczność, opieka" - dodał minister.

Jak podało MON, poległy w środę żołnierz od 2004 r. służył jako kierowca w 12. Brygadzie Zmechanizowanej ze Szczecina. Był kawalerem, miał 29 lat. Na misji zagranicznej był po raz czwarty - wcześniej dwa razy służył na Bałkanach i raz w Afganistanie.

W Afganistanie śmierć poniosło 39 członków Polskiego Kontyngentu Wojskowego - żołnierze i cywilny ratownik medyczny. Najtragiczniejszy dla PKW atak nastąpił w grudniu 2011, gdy wskutek eksplozji miny-pułapki pod pojazdem zginęło pięciu żołnierzy. Poprzedni Polak poległy w Afganistanie - kpt. Krzysztof Woźniak z jednostki specjalnej GROM - zginął 23 stycznia.

W Afganistanie służy obecnie ok. 1800 żołnierzy i pracowników polskiego kontyngentu wchodzącego w skład sił ISAF. (PAP)

ral/ brw/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)