Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Białymstoku jest grób autora pierwszego obrazu Jezusa Miłosiernego

0
Podziel się:

Na cmentarzu farnym w Białymstoku znajduje się grób Eugeniusza
Kazimirowskiego - autora pierwszego malarskiego wizerunku Jezusa Miłosiernego. Obraz powstał w 1934
roku w Wilnie według objawień św. siostry Faustyny. W dniu Wszystkich Świętych na grobie malarza
zawsze płoną znicze.

Na cmentarzu farnym w Białymstoku znajduje się grób Eugeniusza Kazimirowskiego - autora pierwszego malarskiego wizerunku Jezusa Miłosiernego. Obraz powstał w 1934 roku w Wilnie według objawień św. siostry Faustyny. W dniu Wszystkich Świętych na grobie malarza zawsze płoną znicze.

O namalowanie obrazu "Jezu, ufam Tobie" poprosił Eugeniusza Kazimirowskiego (1873-1939) - ówczesnego znanego wileńskiego malarza - spowiednik św. Faustyny Kowalskiej ks. Michał Sopoćko. Kazimirowski jest nazywany czasem "znajomym świętych", bo św. Faustyna została kanonizowana w 2000 roku , ks. Sopoćko został beatyfikowany w 2008 roku.

Jak powiedział PAP dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku Andrzej Lechowski, na swego rodzaju zapomnienie Kazimirowskiego miało wpływ to, że gdy powstał obraz, Faustyna "nie zaakceptowała tego wizerunku". Przypomina, że po II wojnie światowej ksiądz Sopoćko szukał w Krakowie innych malarzy - składał zamówienie m.in. u Adolfa Hyły - a także poprosił o obraz wileńskiego malarza Ludomira Sleńdzińskiego. "Stąd mało kto w ogóle kojarzył nazwisko Kazimirowskiego z kultem Miłosierdzia Bożego" - wyjaśnia Lechowski.

Grób Kazimirowskiego jest zrobiony z ociosanego kamienia polnego z metalowym krzyżem. Jest inskrypcja o tym, że spoczywa tu autor pierwszego wizerunku Jezusa Miłosiernego oraz czarno-białe zdjęcie przedstawiające też obraz. Grobem na co dzień zajmują się wierni, we Wszystkich Świętych zawsze pojawiają się tam znicze, jest posprzątane. Lechowski mówi, że ten grób to "ważne miejsce", ale na tyle skromne, że przechodząc obok można nawet nie zwrócić na niego uwagi.

Lechowski przypomina, że Kazimorowski był niezwykłą postacią łączącą w sobie tradycje Wilna, Kresów. Studiował w Krakowie, przebywał na stypendiach we Lwowie, Monachium, Paryżu, dokształcał się jeszcze w Rzymie. Był - jak mówi Lechowski - "malarzem nowoczesnym, prekursorem nowoczesnej agroturystyki".

Wiadomo, że Kazimirowski przyjechał z Wilna do Białegostoku w 1936 roku. Udzielał się m.in. w różnych przedsięwzięciach dotyczących promowania turystyki. Kierował tzw. Związkiem Propagandy Turystycznej w województwie. Potem był także prezesem oddziału Towarzystwa Krajoznawczego. Wiadomo, że podczas pobytu w Białymstoku namalował kilkadziesiąt pejzaży, powstawały też obrazy religijne, portrety. Cały dorobek malarza zaginął jednak w czasie II wojny światowej, przetrwało kilka obrazów z czasów wileńskich. Kazimirowski zmarł we wrześniu 1939 roku, według informacji w kościelnych księgach - podobno na skutek zapalenia płuc - mówi Lechowski.

Historia obrazu Jezusa Miłosiernego autorstwa Eugeniusza Kazimirowskiego była przypominana przy okazji uroczystości beatyfikacyjnych ks. Sopoćki w Białymstoku w 2008 roku. Prezentowały ją m.in. na łamach archidiecezjalnego pisma "W Służbie Miłosierdzia" siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Pisały tam one, że malowanie obrazu zaczęło się 2 stycznia 1934 roku i trwało do lipca tego samego roku. Kazimirowski miał wtedy 61 lat. Był przez ks. Sopoćkę zobowiązany do milczenia.

"Faustyna odwiedzała pracownię malarską przynajmniej raz w tygodniu. W czasie wizyty poprawiała robotę, wskazywała błędy, dopowiadała szczegóły. W malowaniu obrazu czynnie uczestniczył także ks. Sopoćko, który widząc niezadowolenie siostry Faustyny z powstającego dzieła sam - na prośbę malarza - pozował ubrany w albę przepasaną sznurem. Siostra Faustyna - zapisał po latach ks. Sopoćko - uskarżała się, że obraz nie jest tak piękny jak w widzeniu, ale Zbawiciel miał powiedzieć, że wystarczy, jaki jest" - czytamy w opisie historii obrazu zamieszczonej przez siostry.

Po raz pierwszy obraz był wystawiony do publicznej czci w 1935 roku w Wilnie w Ostrej Bramie. Obraz miał burzliwie dzieje, był ukrywany, by ocalić go od zniszczenia. Obecnie znajduje się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego (dawnym kościele Świętej Trójcy) w Wilnie.

Białystok jest nazywany "miastem Miłosierdzia". W Białymstoku w latach 1947-75 mieszkał i pracował ks. Michał Sopoćko. W kościele sanktuarium Miłosierdzia Bożego znajdują się jego relikwie.(PAP)

kow/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)