Kilkudziesięciu posłów obu izb parlamentu z różnych partii podpisało się pod listem do premiera Davida Camerona potępiającym ideę ustawowej regulacji prasy i broniącym dotychczasową zasadę samoregulacji.
Apel zbiega się z zapowiedzianą na najbliższy czwartek publikacją raportu komisji dochodzeniowej Lorda Briana Levesona, powołanej dla zbadania etycznych aspektów funkcjonowania prasy i związków biznesu medialnego z politykami na tle afery podsłuchowej.
List publikują środowe wydania dzienników "Daily Telegraph" i "Guardian". Ponad 80 jego sygnatariuszy chce, by zamiast ustawowej regulacji uściślić zasady samoregulacji tak, by dobrowolnemu kodeksowi postępowania, obowiązującemu obecnie, nadać rangę zobowiązania cywilno-prawnego.
Wśród sygnatariuszy jest dziewięciu polityków - w przeszłości członków rządu, konserwatywni członkowie komisji śledczej Izby Gmin ds. kultury, mediów i sportu, weteran Partii Konserwatywnej z czasów rządów Margaret Thatcher lord Tebbit oraz była spiker Izby Gmin baronessa Boothroyd.
List powstał z inicjatywy konserwatywnego posła Conora Burnsa i byłego ministra spraw wewnętrznych Partii Pracy Davida Blunketta. W wywiadzie dla telewizji Sky Burns powiedział, że "wolna prasa jest ostoją wolnego społeczeństwa", ale przyznał, że obecnego jej statusu nie da się utrzymać.
Sygnatariusze przestrzegają Camerona przed odruchową reakcją na ustalenia komisji Levesona stwierdzając, iż "ustawowa regulacja prasy byłaby równoznaczna z jej licencjonowaniem przez państwo". Wielka Brytania zarzuciła praktykę wydawania licencji na wydawanie prasy w 1695 r.
Raport Lorda Levesona, jeszcze przed jego opublikowaniem, wywołał głębokie podziały polityczne. Zwolennikami przeciwnego rozwiązania - prawnego uregulowania prasy, a tym samym trzymania jej w ryzach, jest 42 konserwatywnych posłów.
Cameron powołał komisję dochodzeniową po ujawnieniu, że tabloid "News of the World" - jeden z tytułów imperium medialnego Ruperta Murdocha - zlecił hakerowi włamanie się do skrzynki głosowej niepełnoletniej uczennicy Milly Dowler po jej zaginięciu w 2002 r. Dowler została zamordowana.
Premier otrzyma kopię raportu komisji Levesona w środę w południe, na dzień przed jego oficjalnym opublikowaniem. W czwartek wypowie się w Izbie Gmin w sprawie jego rekomendacji. (PAP)
asw/ jm/
