Dwoje byłych ministrów brytyjskich zaapelowało w środę o tajne głosowanie laburzystowskich parlamentarzystów, które przesądziłoby, czy premier Gordon Brown powinien poprowadzić Partię Pracy do czerwcowych wyborów do Izby Gmin.
Apel jest wyrazem rosnącego niezadowolenia ze sposobu sprawowania przez Browna kierownictwa przed wyborami, w których spodziewane jest zwycięstwo konserwatystów. Krok b. ministrów spowodował spadek kursu funta wobec euro.
Wezwanie jest zaskoczeniem, gdyż wielu komentatorów uważa, że jest już za późno, by zastąpić Browna kim innym, a ostatnie sondaże wskazują, że popularność laburzystów zaczyna nieco rosnąć. Poza tym brak oczywistego następcy Browna.
"Wielu kolegów wyrażało frustrację z powodu tego, w jaki sposób ta kwestia (tzn. kierownictwa) wpływa na naszą skuteczność polityczną" - napisali w liście do laburzystowskich posłów Geoff Hoon i Patricia Hewitt.
"Doszliśmy wobec tego do wniosku, że jedynym sposobem rozwiązania tej sprawy będzie umożliwienie wszystkim członkom wyrażenie swej opinii w tajnym głosowaniu" - dodali.
Hoon był ministrem obrony, a Hewitt - handlu. (PAP)
mw/ ro/
5422543