Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: "Czarna lista" 45 tys. Bułgarów i Rumunów

0
Podziel się:

Brytyjski resort spraw wewnętrznych opracował
tajną "czarną listę" ponad 45 tys. niepożądanych obywateli
Bułgarii i Rumunii, którzy mogą próbować wjechać na Wyspy po
spodziewanym przyjęciu obu krajów do UE z początkiem 2007 roku -
donosi tygodnik "Sunday Times" powołując się na dokument, który
wyciekł z MSW.

Brytyjski resort spraw wewnętrznych opracował tajną "czarną listę" ponad 45 tys. niepożądanych obywateli Bułgarii i Rumunii, którzy mogą próbować wjechać na Wyspy po spodziewanym przyjęciu obu krajów do UE z początkiem 2007 roku - donosi tygodnik "Sunday Times" powołując się na dokument, który wyciekł z MSW.

Autorka dokumentu, wysoko postawiona przedstawicielka resortu Joan Ryan, szacuje, że wśród 60-140 tys. potencjalnych emigrantów z tych krajów mogą znajdować się osoby stwarzające zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju lub obywateli.

Po akcesji Rumuni i Bułgarzy nie będą potrzebowali wizy, aby przyjechać do W. Brytanii i innych krajów UE. Gdy już znajdą się na Wyspach ich usunięcie będzie bardzo trudne. Wykaz zwany "listą wczesnego ostrzegania" będzie umożliwiała rozpoznanie niepożądanych osób, by odmówić im wjazdu podczas kontroli paszportowej. Obejmuje osoby, które w przeszłości dopuściły się wykroczeń imigracyjnych i innych.

Komisja Europejska, która w październiku podejmie decyzje o akcesji Rumunii i Bułgarii w 2007 r., krytykowała te kraje w ostatnim raporcie za zbyt opieszałe zwalczanie zorganizowanej przestępczości, prania brudnych pieniędzy, przemytu ludzi i korupcji.

Do października Londyn zdecyduje, czy otworzy rynek pracy dla Bułgarów i Rumunów. Decyzja będzie zależała od przewidywanych politycznych i społecznych konsekwencji takiego otwarcia. Dotychczas z 10 nowych krajów UE w wyniku migracji zarobkowej napłynęło do Wielkiej Brytanii ok. 600 tys. osób, co budzi obawy wyspiarzy.(PAP)

asw/ gs/ kan/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)