Figury woskowe księcia Williama i księżnej Kate w słynnej galerii Madame Tussauds w Londynie będzie można odtąd podziwiać w osobnym pomieszczeniu. Decyzję taką podjęto na fali wzmożonego zainteresowania książęcą parą, która spodziewa się pierwszego potomka.
Słynna galeria uznała, że para zasługuje obecnie na specjalne względy. Figury przedstawiające Williama i Kate zostały więc oddzielone od pozostałych woskowych podobizn członków rodziny królewskiej, a następnie przeniesione do osobnego pomieszczenia, gdzie stanęły na tle ogrodu.
Uderzająco podobne do oryginału manekiny książęcej pary umieszczono w galerii wkrótce po ślubie Williama i Kate w kwietniu 2011 r.; stanęły w tzw. strefie królewskiej obok innych postaci przedstawiających członków rodziny monarszej. Wśród turystów stanowią wielką atrakcję.
Woskowe postacie Williama i Kate, których wykonanie kosztowało ok. 300 tys. funtów (ok. 1,5 mln zł), stworzono na podstawie oficjalnej fotografii z dnia, w którym para ogłosiła swe zaręczyny.
O zgodność z oryginałem zadbano w najdrobniejszym szczególe. Repliki ubrań galeria zamówiła u tych samych krawców, którzy pamiętnego dnia byli odpowiedzialni za ubiór Williama i Kate. Nie zapomniano też o dodatkach: pierścionku zaręczynowym, torebce, zegarku czy obuwiu. Włosy Kate układano pasmo po paśmie.
Galeria Madame Tussauds, znajdująca się przy Baker Street, przy której mieszkał słynny detektyw Sherlock Holmes, bohater książek Arthura Conan Doyle'a, pierwszą figurę członka rodziny królewskiej stworzyła już 180 lat temu. Był to William IV, panujący w latach 1830-37.
Pracownia i muzeum woskowych figur działa w Londynie od 1835 r. (PAP)
asw/ akl/ mlu/
