Wystąpienie prezydenta Francji Francois Hollande'a wytycza nowy, lepszy kierunek w polityce gospodarczej kraju, który przeżywa trudny okres naznaczony niskim wzrostem gospodarczym i wysokim bezrobociem - ocenia w środę "Financial Times".
Prezydenckie wystąpienie zawiera kilka zapowiedzi idących w dobrym kierunku - ocenia brytyjski dziennik w komentarzu redakcyjnym. Chodzi o plany zlikwidowania do 2017 roku składek rodzinnych, które obciążały francuskie przedsiębiorstwa sumą 30 mld euro, a także obcięcia wydatków rządowych o 50 mld euro w latach 2015-2017.
"Choć szczegóły tych planów są wciąż mgliste, nowa filozofia zmierzająca do redukcji wydatków jest mile widziana. Ograniczenie obecności państwa jest konieczne, jeśli francuskie finanse publiczne mają być zrównoważone w długiej perspektywie" - podkreśla "FT".
Przed wystąpieniem Hollande'a część analityków sugerowała, że prezydent zaproponuje woltę na miarę tej, jaką w 1983 roku wykonał ówczesny prezydent Francois Mitterand, wyprowadzając Francję na ścieżkę bardziej sprzyjającą biznesowi. Zdaniem "FT" analogia ta jest przesadzona, ponieważ Hollande zachowuje większą ostrożność niż Mitterand.
Na jego korzyść przemawia kilka czynników - w polityce zagranicznej zademonstrował gotowość do zdecydowanego działania, ze strony podzielonej prawicy nie musi spodziewać się dużego sprzeciwu, a od kolejnych wyborów prezydenckich dzielą go jeszcze trzy lata.
"Teraz ważne będzie, czy Hollande będzie podążał wytyczonym przez siebie kursem. (...) Musi zmobilizować wolę konieczną, by zmienić przyszłość Francji" - konkluduje "Financial Times".(PAP)
akl/ ro/
int.
