Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: IISS: irańskie rakiety nie zagrażają USA

0
Podziel się:

Irański program rozwoju rakiet dalekiego zasięgu jest wciąż w powijakach i
nie będzie zagrożeniem dla wschodniego wybrzeża USA co najmniej do końca obecnej dekady - ocenia
Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS).

Irański program rozwoju rakiet dalekiego zasięgu jest wciąż w powijakach i nie będzie zagrożeniem dla wschodniego wybrzeża USA co najmniej do końca obecnej dekady - ocenia Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS).

W raporcie "Iran's Ballistic Missile Capabilities", opublikowanym w poniedziałek w Londynie, IISS zauważa, że nie zmaterializowały się obawy z końca lat 90., że budowa irańskich balistycznych pocisków międzykontynentalnych (tzw. ICBM) to kwestia najwyżej pięciu lat. Iran, zanim podejmie próbę rozwoju rakiet balistycznych o zasięgu przekraczającym 5,5 tys. km, będzie musiał wyposażyć się w rakiety średniego zasięgu zdolne uderzyć w cel odległy o 3,5-5 tys. km, a więc potencjalnie zagrażające Europie Zachodniej. Na razie Iran ich nie ma.

Iran kupił w latach 80. i 90. radzieckie pociski Scud i północnokoreańskie Rodong, które systematycznie modyfikował. Na bazie pocisków Scud dopracował się własnych Szahab-1 i Szahab-2, a na bazie Rodong rozwinął pociski Szahab-3. Obecnie ma ok. 200-300 pocisków Szahab-1 i Szahab-2.

Szahab-3, nad którym Iran pracuje od 2003 r., ma zasięg ok. 900 km i zdolność przenoszenia ładunku wybuchowego o ciężarze do 1 tys. kg. Od roku 2004 Iran testuje w locie zmodyfikowaną wersję Szahab-3, tzw. Ghadr, o zasięgu do 1,6 tys. km i ładunku o wadze do 750 kg.

Iran pracuje też nad pociskami Sadżil-1 oraz Sadżil-2, które mógłby wymierzyć w cele w Europie Zachodniej, ale pociski te nie będą miały zdolności operacyjnej przed rokiem 2014 lub 2015. Sadżil-2 napędzane paliwem stałym, potencjalnie są zdolne do przenoszenia ładunku o wadze 750 kg i mają zasięg ok. 2,2 tys. km.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa europejskiego pociski na paliwo stałe są powodem do obaw, ponieważ ich przygotowanie do wystrzelenia wymaga mniej czasu niż w przypadku pocisków na paliwo płynne, a zatem trudniej zapobiec ich wystrzeleniu.

"Iran jest jedynym państwem, które wyprodukowało pocisk o tym zasięgu bez uprzedniego wyposażenia się w broń nuklearną" - podkreślił na konferencji prasowej dyrektor IISS John Chipman.

Iran przetestował z powodzeniem pocisk Sadżil-2 w listopadzie 2008 r., ale potrzebuje wciąż 2-3 lat zanim system osiągnie zdolność operacyjną i będzie mógł wejść na wyposażenie jednostek wojskowych. Ten typ pocisków jest w ocenie autorów raportu "największym jak dotąd postępem technologicznym, jakiego kraj ten dokonał".

Raport IISS nie wyklucza, iż irański program rozwoju pocisków średniego i dalekiego zasięgu może być elementem rozwoju własnego potencjału nuklearnego i zmierzać do tego, by kraj ten miał zdolność wystrzelenia pocisku uzbrojonego w głowicę nuklearną w cele na terenie innego państwa.

"Wszystkie irańskie pociski balistyczne są zdolne do przenoszenia ładunku nuklearnego, jeśli Iran okaże się zdolny do wyprodukowania go w zminiaturyzowanej postaci" - zaznaczono w dokumencie.

Raport przyznaje, iż w ostatnich 5-7 latach irańscy inżynierowie mają na swym koncie imponujące osiągnięcia techniczne i że duża liczba składników i podzespołów do pocisków produkowana jest na miejscu.

Iran twierdzi, iż jego program nuklearny służy celom pokojowym, a technologia rakietowa ma na celu badania kosmosu.

Eksperci IISS nie mają dobrej opinii o celności pocisków, które Iran posiada obecnie. Chipman sądzi, iż mogą one wyrządzić szkody materialne, ale nie tak duże, by sparaliżować duże cele wojskowe, jak lotniska, czy porty. (PAP)

asw/ keb/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)