Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Lebiediewowie wypuszczą na rynek minigazetę "i"

0
Podziel się:

Aleksandr i Jewgienij Lebiediew z końcem października wprowadzą na brytyjski
rynek medialny nową, okrojoną i "przetrawioną" wersję ich sztandarowej gazety "The Independent" pod
nazwą "i".

Aleksandr i Jewgienij Lebiediew z końcem października wprowadzą na brytyjski rynek medialny nową, okrojoną i "przetrawioną" wersję ich sztandarowej gazety "The Independent" pod nazwą "i".

Nowa gazeta ma dotrzeć do czytelników, którzy nie mają czasu lub energii, by czytać pełną wersję "Independenta". "i" zasadniczo będzie jego streszczeniem i przeglądem. Nowa publikacja będzie kosztować tylko 20 pensów i będzie dostępna jako płatna aplikacja na odtwarzaczu iPod.

W ocenie rzeczoznawców rynku mediów inicjatywa rosyjskich oligarchów jest kolejnym dowodem na to, że właściciele tytułów prasowych zmuszeni są do innowacji i eksperymentowania, jeśli chcą nadążyć za zmianami upodobań czytelników.

"Independent" przejęty przez Lebiediewów (ojca i syna) w marcu br. rozszedł się we wrześniu w średnim dziennym nakładzie 182 776 egzemplarzy, co sytuuje go na samym dole ogólnokrajowych brytyjskich dzienników. Gazeta jest stosunkowo droga, kosztuje funta.

Czytelnictwo gazet w W. Brytanii systematycznie spada. Od 1997 r. zmniejszyło się o ponad 20 proc. - wynika z danych. Płatne gazety konkurują z multimedialnym przekazem wiadomości i darmowymi publikacjami. Konkurencję gazetom z ambicjami stwarzają też tabloidy. Niektóre gazety jak "Times" i "Financial Times" w wersji elektronicznej są płatne.

"Jest wiele powodów, dla których nakład prasy codziennej spada. Jednym z nich jest to, że czytelnicy cierpią na przesyt informacji. Gazety są jak obfity posiłek, którego nie da się wchłonąć, a pozostawiony na talerzu kojarzy się z niepotrzebnym wydatkiem" - powiedział środowemu "Financial Times" redaktor naczelny "The Independent" Simon Kelner.

Jego zdaniem czytelnicy najbardziej chcą ogólnego przeglądu wydarzeń podanego w przystępny sposób.

Kelner nie obawia się, że "i" będzie konkurował z macierzystym "Independentem", ponieważ jak twierdzi publikacje skierowane są do różnych segmentów rynku. Sądzi też, iż wprowadzenie nowej gazety nie będzie dużo kosztować, ponieważ będzie ona bazować na istniejących zasobach "Independenta" i znajdzie dla nich nowe zastosowanie.

"Sednem inicjatywy jest dotarcie do nowych odbiorców bez zwiększenia bazy kosztów" - zaznaczył.

Lebiediewowie mają w planach nadanie "Independentowi" wyraźnego charakteru, odmiennego wyglądu i profilu. Aleksander Lebiediew jest anglofilem, byłym agentem KGB, który przez pewien czas mieszkał w Londynie. Na liście najbogatszych Rosjan magazynu "Forbes" plasuje się na 39. miejscu. Jego holding jest właścicielem 30 proc. Aerofłotu. Wraz z Michaiłem Gorbaczowem jest udziałowcem "Nowej Gaziety". Jego syn mieszka w Londynie, gdzie prowadzi interesy. (PAP)

asw/ keb/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)