Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W. Brytania: Nie ma doniesień o poszkodowanych Polakach

0
Podziel się:

Ambasada RP, konsulat, polskie parafie i organizacje społeczne nie miały we
wtorek doniesień o Polakach, którzy zostaliby poszkodowani w zajściach ulicznych w Londynie i
innych miastach w Anglii. Nikt się nie zgłosił z prośbą o pomoc do polskiego konsulatu.

Ambasada RP, konsulat, polskie parafie i organizacje społeczne nie miały we wtorek doniesień o Polakach, którzy zostaliby poszkodowani w zajściach ulicznych w Londynie i innych miastach w Anglii. Nikt się nie zgłosił z prośbą o pomoc do polskiego konsulatu.

W licznie zamieszkałej przez Polaków dzielnicy Ealing w zachodnim Londynie spalono w poniedziałek wieczorem sześć samochodów, niewielki supermarket i ograbiono kilka sklepów przy jednej z głównych ulic. Nie ma jednak żadnych doniesień o tym, by w zajściach ucierpieli Polacy, bądź polskie sklepy.

Władze samorządowe Ealing odwołały we wtorek spotkanie z burmistrzem warszawskiej dzielnicy Bielany. Trwa usuwanie szkód po zamieszkach.

Rozruchy w Ealing są sporym zaskoczeniem. Na ogół zamieszki koncentrowały się w biedniejszych dzielnicach Londynu, do których Ealing nie należy. W dzielnicy widziano pojazd opancerzony. Przez wiele godzin na miejscowej stacji Ealing Broadway nie stawały pociągi.

Według rzecznika ambasady RP Roberta Szaniawskiego na posterunku policji w dzielnicy Hackeny przebywa zatrzymany Polak. "Podejrzewamy, że jego zatrzymanie może mieć związek z próbą włamania do sklepu" - powiedział rzecznik. "Żadnych przypadków losowych w związku z rozruchami nie odnotowaliśmy" - dodał.

Ambasada uruchomiła infolinię obsługiwaną przez dyżurnego konsula z myślą o Polakach mogących potrzebować pomocy, ale jak dotąd nikt z niej nie skorzystał.(PAP)

asw/ az/ ap/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)