Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W. Brytania: Odsłonięto pomnik ofiar zamachów z 7 lipca 2005 roku

0
Podziel się:

W czwartą rocznicę samobójczych zamachów w londyńskim metrze, w tutejszym
Hyde Parku, w obecności m.in. brytyjskiego premiera Gordona Browna i burmistrza Londynu Borisa
Johnsona, odsłonięto we wtorek pomnik dla uczczenia 52 ofiar.

W czwartą rocznicę samobójczych zamachów w londyńskim metrze, w tutejszym Hyde Parku, w obecności m.in. brytyjskiego premiera Gordona Browna i burmistrza Londynu Borisa Johnsona, odsłonięto we wtorek pomnik dla uczczenia 52 ofiar.

W zamachach zginęły trzy Polki: 23-letnia Monika Suchocka, 29-letnia Karolina Gluck oraz 43-letnia Anna Brandt. W ataku rannych zostało 700 ludzi, w tym trzech Polaków. Zginął także Anglik Giles Hart - działacz brytyjskiej organizacji wspomagającej "NSZZ Solidarność" w latach 80. Hart ma swój osobny pomnik w Ravenscourt Park w zachodnim Londynie.

Projekt pomnika, złożonego z 52 stalowych kolumn o wysokości 3,5 metra, powstał we współpracy z rodzinami ofiar. Forma monumentu podkreśla przypadkowy charakter ich śmierci.

Słupy wykonane z nierdzewnej stali zgrupowane są w czterech kręgach symbolizujących ofiary zamachów dokonanych w czterech miejscach: na stacjach metra King's Cross, Aldgate, Edgware Road oraz w autobusie linii 30. Największy krąg 26 kolumn reprezentuje ofiary na King's Cross. Na kolumnach zdecydowano nie umieszczać nazwisk ofiar, ograniczając się do napisu określającego czas i miejsce śmierci. Nazwiska umieszczono na osobnej tablicy obok.

Każda z kolumn ma inną powierzchnię, ponieważ stopioną stal wlewano w formy z piasku.

Podczas wtorkowej uroczystości odczytano nazwiska ofiar i uczczono ich pamięć minutą ciszy. Krótkie przemówienia wygłosili następca tronu, książę Walii Karol oraz minister ds. kultury, mediów i sportu Tessa Jowell.

Trzej zamachowcy: 30-letni Mohammed Sidique Khan, 19-letni Germaine Lindsay (pochodzący z Jamajki) oraz 18-letni Hasib Hussain byli mieszkańcami Leeds. 22-letni Shahzad Tanweer mieszkał w Luton.

Po zamachach w Wielkiej Brytanii toczyły się dyskusje dotyczące tego, czy służby specjalne, które rok wcześniej namierzyły jednego ze sprawców - Mohammeda Sidique Khana, ale bliżej się nim nie zainteresowały, mogły zapobiec tragedii. Inne spory dotyczyły tego, czy zamachy miały związek z brytyjskim zaangażowaniem w wojnę w Iraku. (PAP)

asw/ awl/ ap/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)