Na polecenie ministerstwa sprawiedliwości, wbrew rodzinie, w piątek opublikowano w Londynie protokół z autopsji zwłok brytyjskiego eksperta od irackiej broni masowego rażenia, dra Davida Kelly'ego, który odebrał sobie życie w 2003 r.
Dr. Kelly, światowy autorytet w sprawach broni biologicznej, mimowolnie znalazł się na celowniku rządu Tony'ego Blaira w jego konflikcie z BBC tuż po wybuchu wojny z Irakiem.
To na podstawie informacji eksperta dziennikarz BBC Andrew Gilligan wystąpił z twierdzeniem, iż rząd Blaira wyolbrzymił zagrożenie stwarzane przez iracką broń masowego rażenia i podrasował oficjalny dokument, tzw. irackie dossier z września 2002 r., służący do uzasadnienia ataku na Irak w marcu 2003.
BBC, mimo nacisków rządu, nie ujawniło źródła informacji, ale resort obrony, dla którego dr Kelly pracował, ustalił, że to był on. Wbrew przyjętym zwyczajom resort upublicznił nazwisko eksperta, a parlamentarna komisja spraw zagranicznych wezwała go na posiedzenie, na którym był ostro przepytywany.
W lipcu 2003 r., cztery miesiące po ataku na Irak, zwłoki dra Kelly'ego znaleziono na polu w pobliżu miejsca zamieszkania. Rząd zlecił publiczne dochodzenie w sprawie okoliczności śmierci.
Prowadzący je lord Hutton w 2004 r. uznał, że ekspert resortu obrony zginął od ran ciętych na lewym przegubie, które sam sobie zadał; skrytykował BBC za nierzetelność. Dyrektor generalny BBC Greg Dyke podał się do dymisji.
Ustalenia Huttona zostały przyjęte z niedowierzaniem przez część brytyjskiej opinii publicznej, niektórych posłów Izby Gmin i lekarzy. Spiskowym teoriom sprzyjało to, że Hutton utajnił na 70 lat dokumenty, z których korzystał w trakcie dochodzenia.
Grupa lekarzy stwierdziła, iż rany cięte na przegubie nie wykrwawiłyby Kelly'ego na tyle, by spowodować śmierć.
Minister sprawiedliwości Kenneth Clarke opublikował w piątek dokumenty odnoszące się do medycznych aspektów śmierci, uznając, iż przemawiają za tym "przemożny interes publiczny" i potrzeba przywrócenia społecznego zaufania do ustaleń lorda Huttona.
Część opinii liczy na to, iż następnym krokiem po publikacji protokołu medycznego będzie zarządzenie formalnego dochodzenia przed sądem koronera w sprawie okoliczności śmierci brytyjskiego eksperta od broni biologicznej.
Rząd Blaira uznał przed laty, że takie dochodzenie nie jest potrzebne, ponieważ okoliczności śmierci zbada w trakcie swego dochodzenia lord Hutton.
Prokurator generalny Dominic Grieve oświadczył w piątek, iż nowe dochodzenie wchodzi w grę tylko w razie ujawnienia nowych dowodów.
Z protokołu opublikowanego w piątek przez lekarza patologa Nicholasa Hunta wynika, iż dr Kelly zmarł od ran, które sam sobie zadał, przecinając w kilku miejscach przegub ogrodowym sekatorem. Przed śmiercią zażył paracetamol w większej dawce niż ta, którą przyjmuje się dla uśmierzenia bólu, ale w mniejszej, by sama z siebie mogła spowodować zgon.
Lewe ramię według protokołu obficie krwawiło, a śmierć mogło przyspieszyć to, iż Kelly cierpiał na chorobę wieńcową.(PAP)
asw/ ro/