Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Sroga zima ogołociła sklepowe półki

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o otwarciu szkół
#

# dochodzi informacja o otwarciu szkół #

11.01. Londyn (PAP) - W reakcji na silne mrozy i obfite opady śniegu rząd brytyjski wprowadził racjonowanie soli do posypywania ulic. Farmerzy grożą, że wyleją mleko, którego nie ma kto odebrać, zanosi się na podwyżkę cen jarzyn, a sklepowe półki świecą pustkami.

Mimo złej pogody otworzono jednak tysiące szkół, by uczniowie mogli przystąpić do egzaminów GCSE, AS i A-level, zdawanych na zakończenie szkoły średniej i niezbędnych do rozpoczęcia nauki w szkole wyższej.

Rząd w Londynie czasowo poluzował unijne rozporządzenia, odnoszące się do czasu pracy kierowców cystern przewożących mleko. W poniedziałek ma zrobić to samo wobec kierowców samochodów posypujących ulice piaskiem i solą, a także dostawców paszy dla zwierząt.

Farmerzy skarżą się, że mroźna pogoda utrudnia im zbiory warzyw w szklarniach, zwłaszcza kartofli, brukselki i kapusty, co może spowodować podwyżkę cen świeżych jarzyn w sklepach.

Gorączkowe zakupy w niektórych miejscowościach wymiotły ze sklepowych półek nawet sól, chleb i konserwy. Powodem są prognozy mówiące o tym, że niskie temperatury mogą się utrzymać do lutego. Wielu ludzi skorzystało z minionego weekendu, by zaopatrzyć się w zapasy artykułów codziennego użytku, zwłaszcza w chleb i mleko.

W minionym tygodniu z powodu najsurowszej w Wielkiej Brytanii zimy od 30 lat do szkoły nie poszły dziesiątki tysięcy dzieci. W najzimniejszym dniu obecnej zimy, w miniony czwartek, temperatury w niektórych miejscowościach były niższe niż w Moskwie i tylko o dwa stopnie Celsjusza wyższe niż na biegunie południowym.

Eksperci przewidują, że zima zwiększy wskaźnik umieralności ludności. Dr Paul Wilkinson ze Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej szacuje, że spadek temperatury o każdy następny stopień Celsjusza poniżej minus 18 stopni powoduje wzrost umieralności o 1,5 proc.

Niektóre władze lokalne zmniejszyły wykorzystanie soli, piasku i żwiru o 25 proc. Zaprzestano posypywania poboczy autostrad w Anglii. Na posiedzeniu w poniedziałek zbiera się rządowa komórka monitorująca zapasy i wykorzystanie soli. Rzeczniczka opozycyjnej partii konserwatystów ds. samorządu lokalnego Caroline Spelman oskarżyła rząd o to, że stracił kontrolę nad sytuacją.

Meteorolodzy przewidują, że proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z zimna, tak jak w przypadku recesji gospodarczej "będzie powolny, długi i z wahaniami".(PAP)

asw/ awl/ kar/

5449037 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)