Brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May przyznała w Izbie Gmin, że rząd może nigdy nie ustalić, ilu nielegalnych imigrantów wjechało do kraju w okresie nieopatrznego poluzowania kontroli paszportowej latem br.
May oskarżyła agencję ds. kontroli granic UKBA (United Kingdom Border Agency) o to, że jej praktyki zagroziły bezpieczeństwu państwa, i zapowiedziała, że zostaną szczegółowo wyjaśnione w toku trzech różnych dochodzeń.
W czasie burzliwego posiedzenia Izby Gmin May powiedziała, że dyrektor UKBA Brodie Clark poluzował system kontroli granic bez uprzedniego upewnienia się na szczeblu rządowym , czy jest na to zgoda.
Nastąpiło to w czasie, gdy system kontroli paszportowej realizował pilotażowy program mający na celu przetestowanie nowego systemu kontroli opartego na danych wywiadowczych. Oznaczało to, że tylko niektóre loty i typy pasażerów były poddawane kontroli w pełnym zakresie.
May sprecyzowała, że latem br. zgodziła się na rozluźnienie kontroli unijnych paszportów biometrycznych, ale szef UKBA Clark poszedł dalej, we własnym zakresie znosząc kontrole wobec posiadaczy tego typu paszportów także spoza UE i Europejskiej Przestrzeni Gospodarczej, a więc Bliskiego Wschodu i Afryki.
Podważył przez to procedurę wymagającą sprawdzenia, czy nie figurują oni na tzw. czarnej liście podejrzanych terrorystów i nielegalnych imigrantów, i upewnienia się, że ich paszporty są autentyczne.
Według cytowanej w mediach Lucy Moreton ze związku zawodowego zrzeszającego pracowników UKBA (Immigration Services Union), luźne kontrole paszportowe obowiązywały latem przez połowę każdej zmiany, a funkcjonariusze UKBA byli przeświadczeni, że takie praktyki zatwierdzono na szczeblu ministerialnym.
Clarka i dwóch innych wysoko postawionych dyrektorów UKBA na lotnisku Heathrow zawieszono w czynnościach służbowych. May zapewniła, że w żadnym razie nikt nie przejdzie przez punkt kontroli granic bez sprawdzenia i że pilotażowy projekt został wstrzymany.
Rzecznik ds. polityki wewnętrznej w opozycyjnym gabinecie cieni Partii Pracy Yvette Cooper powiedziała, że - według otrzymanych przez nią doniesień - w oczekiwaniu na dochodzenie niszczarki papieru w UKBA pracują na pełnych obrotach i wprowadzono tam zakaz wewnętrznych e-maili.
Podczas burzliwej debaty May oskarżyła z kolei Cooper o "zbijanie łatwych politycznych punktów", a poprzedni rząd Partii Pracy o to, że także odstępował od ścisłej kontroli paszportowej, by rozładować zatłoczenie na lotnisku Heathrow.
Służba imigracyjna jest nieustannie reorganizowana zarówno pod kątem zwiększenia jej efektywności, jak i wygospodarowania oszczędności, co przynosi skutki odwrotne od zamierzonych. Laburzystowski minister spraw wewnętrznych John Reid powiedział w 2006 r., że służba imigracyjna nie daje sobie rady ze zjawiskiem masowej migracji. (PAP)
asw/ mc/
