Prezydent Iraku Dżalal Talabani powiedział w piątek, że Irak będzie potrzebował amerykańskich i brytyjskich wojsk jeszcze przez rok lub dwa lata. Talabani przebywa z wizytą w Wielkiej Brytanii.
"Myślę, że za rok lub dwa lata będziemy w stanie rekrutować własne siły zbrojne i pożegnać się z naszymi przyjaciółmi" - powiedział Talabani studentom na uniwersytecie Cambridge w Anglii. Oświadczył, że Irak bez Saddama Husajna jest bezpieczniejszy, a wielu ludzi żyje "normalnie".
Iracki prezydent poparł prawdopodobnego następcę brytyjskiego premiera Tony'ego Blaira, kanclerza skarbu Gordona Browna, który zapowiedział w piątek, że wyciągnie wnioski z błędów popełnionych w czasie wojny irackiej. Samego Blaira Talabani nazwał "bohaterem wyzwolenia Iraku".
Talabani wyraził zaniepokojenie stanowiskiem kontrolowanej przez Demokratów amerykańskiej Izby Reprezentantów, którzy uzależniają finansowanie wojny od planu wycofania amerykańskich wojsk z Iraku. W czwartek uchwalono ustawę o finansowaniu wojny tylko przez najbliższe 2-3 miesiące, bez gwarancji dalszych funduszy.
"Jesteśmy zaniepokojeni. Mamy nadzieję, że Kongres przemyśli tę decyzję i pozwoli amerykańskiej armii pozostać w Iraku dopóki irackie siły nie będą gotowe" - zaznaczył Talabani.
Izba Reprezentantów zgodziła się przeznaczyć na operacje wojskowe w Iraku i Afganistanie 43 mld dol. Dalsze środki mogą być wyasygnowane w końcu lipca, po przedstawieniu przez prezydenta George'a W. Busha raportu na temat rozwoju sytuacji w tych krajach.
Ustawa została przesłana do Senatu, gdzie prawdopodobnie nie uzyska poparcia. (PAP)
ksaj/ mc/
7251 7004 7030 arch.