Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W. Brytania: Wywiad: Hitler miał "kompleks mesjasza"

0
Podziel się:

Brytyjski wywiad analizował psychikę, gestykulację i mowę Adolfa Hitlera, na
krótko przed odwróceniem się szali wojny na jego niekorzyść, wiosną 1942 r. Ekspert wywiadu doszedł
do wniosku, że jego zachowanie należy tłumaczyć "kompleksem mesjasza".

Brytyjski wywiad analizował psychikę, gestykulację i mowę Adolfa Hitlera, na krótko przed odwróceniem się szali wojny na jego niekorzyść, wiosną 1942 r. Ekspert wywiadu doszedł do wniosku, że jego zachowanie należy tłumaczyć "kompleksem mesjasza".

W opracowaniu, którego oryginał przekazano uniwersytetowi w Cambridge, ekspert tej uczelni Joseph MacCurdy opisuje przejawy chorobliwych zaburzeń osobowości wodza III Rzeszy, które z czasem rozwinęły się u niego w obsesję na punkcie Żydów.

Wyszczególnia wśród tych symptomów - między innymi - "szamanizm" (wiarę w pośrednictwo między światem realnym, a światem wyższego rzędu, duchowym) oraz paranoję (obsesje, których podłożem jest niepokój lub strach, prowadzące do urojeń i zachowań nieracjonalnych).

Opracowanie naukowca z Cambridge znaleziono w prywatnych zbiorach dokumentów, należących do rodziny Marka Abramsa, w czasie wojny pracownika działu BBC zajmującego się analizą wrogiej propagandy i wojną psychologiczną.

Początkowo brytyjski ekspert kładł szczególny nacisk na histerię Hitlera i jego nieposkromioną potrzebę karmienia się energią tłumów. Na propagandowych wiecach takich, jak np. doroczne zjazdy NSDAP w Norymberdze, Hitler - zdaniem eksperta - sterował tłumem występując w roli porównywalnej do szamana w archaicznych społecznościach.

Przed 1942 r. ekspert brytyjskiego wywiadu zaobserwował u Hitlera rozwój epilepsji - gwałtowne i niekontrolowane skurcze mięśni uwypuklały jego zdaniem zimny i bezwzględny rys jego charakteru oraz fatalizm - tendencję do upadania na duchu, gdy nabierał przekonania, że nie zrealizuje swych celów.

"Najbardziej alarmująca u Hitlera była rosnąca paranoja znajdująca wyraz w przekonaniu, że jest wodzem narodu wybranego, któremu przewodzi w krucjacie przeciwko złu, ucieleśnionemu w Żydach. Że jest bóstwem, którego ofiara doprowadzi do zwycięstwa dobra nad złem" - napisał MacCurdy.

"Wprawdzie on sam nie mówi o sobie w ten sposób, ale odwołanie się do takiego (mesjanistycznego - PAP) systemu pojęć racjonalizowałby to, co mówi i co w - przeciwnym razie - byłoby niezrozumiałe" - dodaje.

Niepowodzenie operacji Barbarossa (inwazji na ZSRR) wydobyło na jaw skłonności fatalistyczne u Hitlera, a jego przemówienia "odsłaniały osobowość człowieka poważnie rozmyślającego nad możliwością zupełnej klęski" - ocenił MacCurdy. Wtedy właśnie antysemityzm Hitlera rozwinął się w obsesję.

"MacCurdy prawidłowo zidentyfikował ważny rys charakteru Hitlera: W obliczu militarnej klęski, w coraz większym stopniu (...) koncentrował na rzekomym wrogu wewnętrznym, czyli Żydach" - ocenia historyk Scott Anthony pracujący nad dokumentami MacCurdy'ego.

W kilka tygodni po powstaniu psychologicznej analizy MacCurdy'ego, naziści wprowadzili w życie zbrodnicze plany tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, czyli masowej zagłady tego narodu. (PAP)

asw/ fit/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)