Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W czwartek część policjantów planuje protest

0
Podziel się:

W czwartek część policjantów chce pójść na
zwolnienia lekarskie, by w ten sposób zaprotestować przeciw m.in.
dysproporcjom w podwyżkach. NSZZ Policjantów nie włącza się w tę
akcję, ale jak - twierdzą jego przedstawiciele - rozumie
funkcjonariuszy.

W czwartek część policjantów chce pójść na zwolnienia lekarskie, by w ten sposób zaprotestować przeciw m.in. dysproporcjom w podwyżkach. NSZZ Policjantów nie włącza się w tę akcję, ale jak - twierdzą jego przedstawiciele - rozumie funkcjonariuszy.

Postulaty policjantów są podobne, jak w ubiegłych latach - domagają się lepszych warunków pracy i wyższych płac. Nieoficjalnie mówią, że obecnie chodzi też o podwyżki, które na podstawie ustawy o modernizacji służb mundurowych dostali w marcu z wyrównaniem od pierwszego stycznia.

Według zapowiedzi miały one wynieść średnio ok. 522 zł brutto. "W rzeczywistości uzależnione są m.in. od tego w której komendzie wojewódzkiej pracuje policjant, na jakim stanowisku i ile zarabiał do tej pory" - mówią rozmówcy PAP.

"W praktyce chodzi o wyrównanie pensji w poszczególnych grupach zaszeregowania. Ci, którzy zarabiali mniej, dostali wyższą podwyżkę, ci którzy zarabiali więcej - mniejszą. Policjanci są rozczarowani, bo część z nich uważa, że pracuje lepiej więc więcej im się należy" - powiedział PAP jeden z funkcjonariuszy.

Pytany o różnice w podwyżkach wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna wyjaśnił, że jest to wynik m.in. postulatów związku zawodowego, który domagał się, by podpisane w lutym rozporządzenie płacowe zniosło "widełki" w poszczególnych grupach zaszeregowania funkcjonariuszy. "Na przyszłość sugeruję większą odpowiedzialność i myślenie o wszystkich policjantach. Troszkę więcej refleksji i wiary" - mówił we wtorek Schetyna.

Przewodniczący zarządu krajowego NSZZ Policjantów Antoni Duda powiedział w środę PAP, że zapowiadający protest policjanci są niedoinformowani, ponieważ związek uzgodnił z resortem, iż różnice w podwyżkach będą wyrównywane dodatkiem funkcyjnym (zależnym m.in. od tego, jak pracuje policjant).

Związek zażądał też "natychmiastowego sprostowania" przez szefa MSWiA "nieprawdziwych informacji", że za różnice w podwyżkach odpowiada NSZZ Policjantów.

"Domagamy się także do 31 marca 2008 roku dokładnego rozliczenia środków finansowych przeznaczonych na podwyżki dla policjantów w 2008 r. i do 15 kwietnia br. przeznaczenia środków z rezerwy na wzrost uposażeń dla funkcjonariuszy, którzy nie dostali podwyżki w wysokości 522 zł (brutto)" - powiedział Duda.

Jak zaznaczył, związek chce też, by środki z tzw. wakatów czyli niepełnego zatrudnienia policjantów były przeznaczono tylko i wyłącznie na wzrost płac funkcjonariuszy. "Chcemy również rozpoczęcia rozmów o podwyżkach w latach 2009-2011. Niespełnienie naszych żądań we wskazanych terminach doprowadzi do wejścia NSZZ Policjantów w spór zbiorowy z ministrem spraw wewnętrznych i administracji" - powiedział Duda.

Zaznaczył, że czwartkowych protestów policjantów NSZZ nie firmuje, ale rozumie postulaty funkcjonariuszy.

Według Dudy najmniejsze podwyżki mieli dostać policjanci z KGP - średnio ok. 300 zł na rękę i komendzie mazowieckiej - 340 zł na rękę. "W pozostałych województwach podwyżki to średnio od ok. 380 zł do ok. 400 zł na rękę" - zaznaczył. (PAP)

pru/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)