W czwartek obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Wolontariatu

Polacy najczęściej angażują się w pracę organizacji działających w obszarze pomocy charytatywnej i ochrony zdrowia, religijnych, a także zajmujących się oświatą i edukacją oraz opiekujących się zwierzętami.

W ostatnim roku w działania organizacji włączyło się 18 proc. badanych; kolejne 16 proc. w inny sposób angażowało się w działania społeczne: pomagając bezpośrednio indywidualnym osobom (np. niepełnosprawnym), działając na rzecz swojej okolicy czy społeczności lokalnej (np. organizując festyn) albo pracując nieodpłatnie na rzecz kościoła lub związku wyznaniowego.

Jednak spośród 18 proc. Polaków włączających się w działania organizacji w ostatnim roku tylko co piąty angażował się wielokrotnie i systematycznie.

Połowa (51 proc.) osób zaangażowanych społecznie wyjaśnia to chęcią bycia przydatnym, a 46 proc. uważa, że trzeba pomagać. Ponad jedna czwarta (28 proc.) sądzi, że warto współdziałać, a 23 proc. deklaruje, że nie są im obojętne problemy i ważne kwestie społeczne.

Aż 46 proc. twierdzi, że takie działania sprawiają im przyjemność.

Blisko jedna trzecia (30 proc.) liczy, że jeśli pomogą innym, to inni pomogą im. 28 proc. mówi o możliwości zdobycia nowych umiejętności i doświadczenia, zaś 23 proc. podkreśla, że to co robi, przyda się też im lub ich rodzinom.

Aż 67 proc. osób niezaangażowanych tłumaczyło, że nikt ich o to nie prosił, 50 proc. nie zna ludzi ani organizacji, z którymi mogliby działać, 43 proc. nie wie, jak się zaangażować i gdzie znaleźć potrzebne informacje.

Ponad połowa (54 proc.) boi się, że to może być trudne, 49 proc. uważa, że nie ma wystarczających umiejętności i wiedzy, a 46 proc. - odpowiednich cech charakteru. Aż 64 proc. w ogóle się tym tematem nie interesowało.

Wśród najczęściej wymienianych powodów braku aktywności pojawia się konieczność zatroszczenia się o rodzinę (64 proc.), stwierdzenie: "mam wystarczająco dużo własnych problemów" (59 proc.), niechęć do stałych zobowiązań (58 proc.) czy chęć zatroszczenia się przede wszystkim o siebie (53 proc.).

Aż jedna czwarta badanych deklaruje, że nie ma zaufania do organizacji. Nieco mniej (21 proc.) bierność uzasadnia biernością innych ("mnie nikt nie pomaga"), 18 proc. nie lubi działać w grupie, a 16 proc. nie wierzy w sens takich działań.

Specjaliści od rekrutacji przekonują, że z punktu widzenia pracodawcy wolontariusze to wartościowi pracownicy - już na starcie kariery zawodowej mogą pochwalić się doświadczeniem, którego nie mają ich nieangażujący się rówieśnicy. Zaangażowanie społeczne pomaga wykształcić cechy szczególnie cenne dla pracodawców, takie jak samodzielność, inicjatywa, odpowiedzialność i zaangażowanie w pracę, umiejętność podejmowania decyzji.

Badania pokazują też, że wielu osobom wolontariat kojarzy się przede wszystkim z pomocą potrzebującym i słabszym. W rezultacie niemal wszyscy respondenci zgadzają się, że wolontariatem jest pomoc chorym w hospicjum, niewielu jednak nazywa w ten sposób sypanie wałów przeciwpowodziowych czy pomoc przy gminnym festynie.

Stowarzyszenie prowadziło badania od września do listopada br. Ich częścią było badanie ankietowe zrealizowane między 15-18 listopada przez Millward Brown na próbie 1005 Polaków.

Z okazji Dnia Wolontariatu list do wolontariuszy wystosował rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Podziękował w nim za bezinteresowny trud, który codziennie ofiarowują osobom potrzebującym.

"Wśród wielu wartościowych rzeczy, jakie możemy podarować drugiemu człowiekowi, najcenniejszy jest czas - czas na rozmowę, na pomoc, na bycie razem" - podkreślił.

Przypomniał, że sposobów pracy i działalności wolontariuszy jest wiele: osoby czujące powołanie mogą pracować w szpitalu czy hospicjum, a miłośnicy podróży wyjechać do Afryki, gdzie wciąż potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli. (PAP)

akw/ abr/ jbr/