Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W czwartek przedstawiciele kancelarii i MON o samolotach dla VIP-ów

0
Podziel się:

Przedstawiciele czterech kancelarii, zajmujących się organizowaniem lotów
dla najważniejszych osób w państwie, spotkają się w czwartek z odpowiedzialnym za zakupy w MON
wiceministrem Marcinem Idzikiem, by omówić kwestie dotyczące pozyskania samolotów dla VIP-ów.

Przedstawiciele czterech kancelarii, zajmujących się organizowaniem lotów dla najważniejszych osób w państwie, spotkają się w czwartek z odpowiedzialnym za zakupy w MON wiceministrem Marcinem Idzikiem, by omówić kwestie dotyczące pozyskania samolotów dla VIP-ów.

Rzecznik resortu Janusz Sejmej powiedział, że spotkanie ma się odbyć w czwartek o godzinie 10.00.

Kancelarie Prezydenta, Premiera, Sejmu i Senatu przekazały niedawno ministerstwu swoje opinie, dotyczące ich wymagań w zakresie transportu najważniejszych osób w państwie. Mają być one wykorzystane przy formułowaniu założeń do przetargu na zakup nowych maszyn.

MON prosiło kancelarie o opracowanie oczekiwań wobec samolotów, m.in. jeśli chodzi o ich zasięg, liczbę pasażerów i wyposażenie. "MON zakupi to, co dysponenci uznają za uzasadnione; resort będzie tylko operatorem samolotów - zarówno zakupowym, jak i eksploatacyjnym" - podkreślał kilkanaście dni temu wiceminister Idzik.

Zapewniający transport lotniczy osobom pełniącym najwyższe funkcje w państwie 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego dysponuje obecnie jednym Tu-154, czterema Jak-40, trzema samolotami M-28 Bryza oraz kilkunastoma śmigłowcami - Mi-8, Sokołami i Bellem-412. Nie wszystkie maszyny nadają się jednak do transportu osób piastujących najważniejsze funkcje w państwie; nie wszystkie także są stale dostępne z powodu okresowych przeglądów i napraw.

Do dyspozycji VIP-ów są obecnie także dwa wyczarterowane od LOT-u samoloty Embraer 175. Koszt ich eksploatacji to 25 mln zł rocznie. Według umowy osoby na najwyższych stanowiskach w państwie mają zagwarantowany dostęp do nich przez całą dobę, a wylot jest możliwy w ciągu dwóch godzin od zgłoszenia zapotrzebowania.

W 2012 r. kończy się resurs (okres zdolności użytkowej) czterech Jaków; umowę na Embraery podpisano latem tego roku na maksymalnie cztery lata. Nowe samoloty miałyby wejść na wyposażenie specpułku do końca 2013 r.

O wymianie floty rządowych samolotów mówi się od kilkunastu lat. W 1993 roku Wojska Lotnicze i Obrony Powietrznej (obecnie Siły Powietrzne) sformułowały wymagania dotyczące nowych maszyn. Trzy lata później sprawą wyboru samolotu zajął się międzyresortowy zespół rządu Włodzimierza Cimoszewicza. Kolejne próby podejmowano w 1998 i 2002 roku, jednak gdy do finału doszedł jeden z trzech oferentów - francuska firma Dassault z jednym z modeli samolotu falcon - rząd odstąpił od przetargu.

W grudniu 2006 został rozpisany kolejny przetarg na samolot dla VIP-ów. Chęć udziału w przetargu zgłosiły firmy Bumar, Airbus, Embraer, Bombardier i Gulfstream. Przetarg miał doprowadzić do zakupu nowych samolotów rządowych, w miejsce wysłużonych Jaków-40. Miały to być trzy maszyny zdolne przewozić po co najmniej 15 pasażerów i trzy - po minimum 11 pasażerów na dystansie co najmniej 5 tys. km. Postępowanie zostało odwołane w połowie 2007 roku, gdy stwierdzono błędy w warunkach i kryteriach przetargu. Komentatorzy oceniali, że faworyzowały one samolot Embraer Legacy 600 - podobny do używanego przez LOT embraera-145, mniejszego niż model E-175.

W 2008 roku Kancelaria Premiera ponownie opracowała założenia kupna trzech-czterech nowych samolotów średniego zasięgu (mniejszych niż Tu-154). Latem ubiegłego roku pojawiła się koncepcja "zagospodarowania" w drodze dzierżawy dwóch samolotów embraer-175 brazylijskiej produkcji zamówionych przez PLL LOT, a wobec kryzysu niepotrzebnych przewoźnikowi. (PAP)

ktl/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)