W czwartek po południu zbierze się Zarząd Główny PiS. Jak powiedział PAP jego przewodniczący Joachim Brudziński, w porządku obrad nie ma sprawy Ludwika Dorna.
Pogłoski o tym, że Zarząd mógłby w czwartek usunąć Dorna z partii pojawiły się po tym, jak w wywiadzie dla środowej "Rzeczpospolitej" polityk powiedział, że z jego wiedzy wynika, iż szef PiS Jarosław Kaczyński podjął już decyzję o usunięciu go z partii.
Dorn jest zawieszony w prawach członka PiS od listopada 2007 roku.
Zgodnie ze statutem partii, Zarząd Główny - na wniosek prezesa, Zarządu Okręgowego lub klubu - mógłby zadecydować o wydaleniu polityka z partii.
Brudziński zaprzeczył jednak w rozmowie z PAP, jakoby Zarząd miał się zająć taką sprawą. Podkreślił, że żaden wniosek o usunięcie Dorna do Zarządu nie wpłynął.
Nieoficjalnie posłowie PiS mówią, że Dorn zostanie usunięty z partii, ale przez rzecznika dyscyplinarnego. Postępowanie dyscyplinarne w jego sprawie toczy się już niemal od roku.
Od kilku dni trwa, toczony za pośrednictwem mediów, spór między prezesem PiS a Dornem w sprawie alimentów. Rozpoczął się od wypowiedzi J. Kaczyńskiego, który w radiowej Jedynce stwierdził, że "Ludwik Dorn jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny, no łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji".
We wtorek Dorn wystąpił przeciw szefowi PiS na drogą sądową.
Polityk nie chciał o tej sprawie rozmawiać w środę w Sejmie z dziennikarzami.
Jak powiedział Brudziński, czwartkowe posiedzenie Zarządu zajmie się sprawami bieżącymi. Podsumowany zostanie m.in. zakończony objazd szefa PiS po kraju. (PAP)
ann/ mok/ mag/
