Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W gminach Słubice i Gąbin akcja "Powrót do domu"

0
Podziel się:

Na terenie zalanych gmin Słubice i Gąbin rozpoczęła się akcja "Powrót do
domu". To działania związane ze stopniowym oczyszczaniem i odkażaniem zalanych gospodarstw oraz
przygotowaniem do uruchomienia infrastruktury, np. wodociągów.

Na terenie zalanych gmin Słubice i Gąbin rozpoczęła się akcja "Powrót do domu". To działania związane ze stopniowym oczyszczaniem i odkażaniem zalanych gospodarstw oraz przygotowaniem do uruchomienia infrastruktury, np. wodociągów.

Jak poinformował w czwartek wieczorem PAP, po posiedzeniu sztabu kryzysowego, komendant mazowieckiej państwowej straży pożarnej Gustaw Mikołajczyk, od piątku organizowane będą spotkania z powodzianami, by ustalić ich konkretne potrzeby. Pracę rozpoczną też policyjni psycholodzy.

"Będziemy wychodzili do mieszkańców z pytaniem, jakiej oczekują pomocy. Chcemy zapewnić pomoc kompleksową, ale taką, która jest oczekiwana. Nie chcemy narzucać wprost mieszkańcom własnych propozycji, oprócz tych działań, które są konieczne i niezbędne" - podkreślił Mikołajczyk.

Dodał, że wypracowano już dla konkretnych terenów i gospodarstw procedury oczyszczania i dezynfekcji, a także wypompowywania wody ze studni i piwnic oraz z miejsc, z których, ze względu na ukształtowanie terenu, woda w sposób naturalny sama nie spłynie.

Mikołajczyk poinformował, iż na miejsce dotarła już ekipa z Danii z 7 pompami, których część pomoże m.in. przy osuszeniu basenu przepompowni w Dobrzykowie, po to by można ją uruchomić. Na całym zalanym obszarze pracuje więc już 27 pomp.

"Na razie, ze względów bezpieczeństwa i z uwagi na stabilność zapory wzniesionej tam z worków z piaskiem, nie możemy wypompowywać wody z basenu przepompowni. W basenie znajduje woda, stanowiąc oparcie dla zapory, na którą z drugiej strony wciąż jeszcze napiera woda spływająca z zalanych terenów. Czekamy na większy spadek poziomu wody w rozlewisku" - dodał komendant.

Przyznał, iż w gminie Słubice prawdopodobnie szybko uda się uruchomić wodociąg, który jak potwierdzono, jest nawodniony i pod ciśnieniem. Ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie jednak podjęta dopiero po otrzymaniu wyników badan laboratoryjnych próbek wody.

"Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć już teraz, że woda w wodociągu w Słubicach będzie dobra, zdatna do picia. By to zweryfikować, na wszelki wypadek zlecone zostały badania Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo na uruchomienie wodociągu czekają ludzie, ale też, jak ważna to sprawa dla zwierząt hodowlanych, zwłaszcza bydła, bo przecież nie dowieziemy dla zwierząt wody w butelkach" - powiedział Mikołajczyk.

Przestrzegł zarazem, iż na objętym powodzią obszarze woda ze studni nie nadaje się do picia, nie nadaje się także do zabiegów sanitarnych i musi zostać najpierw wypompowana, a studnie muszą być zdezynfekowane.

Mikołajczyk zaznaczył, że do gospodarstw, z których nie ewakuowali się ludzie, cały czas, systematycznie dowożona jest żywność i woda pitna, także żywność dla zwierząt. Na ile to możliwe łodziami do zalanych domów dowożeni są też mieszkańcy, którzy chcą już teraz, jeszcze przed całkowitym wycofaniem się wody, obejrzeć stan budynków.

Mikołajczyk przyznał, że w rejonie gmin Słubic i Gąbina do czwartku wieczorem tempo spadku wody w Wiśle wyhamowało i nie jest one tak duże, jak wcześniej, a prognozy nie wskazują na razie, by spadek poziomu rzeki mógł bardzo przyspieszyć, co w efekcie może wydłużyć czas ustępowania wody z zalanego terenu. Dodał jednak, że na zalanym obszarze woda odsłoniła już pierwsze zabudowania. (PAP)

mb/ saw/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)