Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W grudniu projekt nt. efektywności energetycznej - pod obrady rządu

0
Podziel się:

W grudniu projekt ustawy o efektywności energetycznej trafi pod obrady
rządu - deklaruje dyrektor departamentu energetyki w resorcie gospodarki Henryk Majchrzak. Przepisy
wprowadzają do polskiego prawa unijną dyrektywę, zgodnie z którą do 2016 r. mamy zaoszczędzić 9
proc. średniego zużycia energii z lat 2001-05, czyli 53,5 terawatogodzin.

W grudniu projekt ustawy o efektywności energetycznej trafi pod obrady rządu - deklaruje dyrektor departamentu energetyki w resorcie gospodarki Henryk Majchrzak. Przepisy wprowadzają do polskiego prawa unijną dyrektywę, zgodnie z którą do 2016 r. mamy zaoszczędzić 9 proc. średniego zużycia energii z lat 2001-05, czyli 53,5 terawatogodzin.

Majchrzak powiedział, że 2 października projekt ustawy przyjął Komitet Europejski Rady Ministrów, zaś 26 listopada rozpatrywał Komitet Stały RM. "Większość ministerstw akceptuje to rozwiązanie. Rozmawiamy jeszcze z Ministerstwem Finansów i Urzędem Regulacji Energetyki" - powiedział. Podał, że w poniedziałek odbędzie się spotkanie z tymi instytucjami. W grudniu dokument powinien trafić na obrady rządu. Resort planuje, że ustawa powinna wejść w życie w II kwartale 2010 r.

Nowe przepisy wprowadzą tzw. "białe certyfikaty" związane z poprawą efektywności energetycznej.

W piątek podczas forum na temat efektywności energetycznej Majchrzak powiedział, że przychody sektora energetycznego sięgają ok. 45 mld zł. Gdyby 3 proc. tej kwoty przeznaczyć na poprawę efektywności energetycznej, wówczas byłoby to 1 mld 320 mln zł.

"To są pieniądze, które będą do wzięcia dla wszystkich zainteresowanych poprawą efektywności energetycznej" - powiedział. Środki te trafią do firm, które już wykonały przedsięwzięcia poprawiające efektywność i uzyskały "białe certyfikaty". Pozostałe pieniądze otrzyma Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Będą z nich mogli skorzystać ci, którzy będą chcieli dopiero zająć się poprawą efektywności energetycznej - wyjaśnił.

Pula certyfikatów, które będzie można uzyskać na przetargach, wyniesie ok. 0,5 mln sztuk. "Jeśli te 1,32 mld zł przeliczyć na liczbę certyfikatów, będzie to ok. pół miliona. Myślę, że nie będzie to mała liczba dla tych, którzy będą uczestniczyli w przetargach" - dodał Majchrzak.

Według resortu gospodarki, przyjęcie nowych przepisów nie spowoduje zmniejszenia przychodów budżetu. Np. - jak wyliczył Majchrzak - budowa domów energooszczędnych to dla budżetu państwa nie strata z podatków związanych z energią, jak argumentuje resort finansów, tylko zysk związany z większymi kosztami, które musi ponieść inwestor.

"Przy energooszczędnym domu o 130 m kwadratowych powierzchni użytkowej, zwiększenie wpływów z podatku CIT (np. od firm produkujących i zakładających izolacje), podatku VAT i PIT od zatrudnionych w tych przedsiębiorstwach, oznacza, że budżet zyska na każdym domu ponad 4 tys. zł. Ponad 60 tys. takich domów rocznie daje 250 mln zł dodatkowych wpływów do budżetu" - podsumował.

"Przy domach pasywnych - bez strat energii - ten wpływ do budżetu jest jeszcze większy - ponad 14 tys. zł, co przy 60 tys. budynków rocznie dałoby prawie 1 mld zł" - dodał.

"Ten rachunek jest taki - jeżeli budżet straci przychody ze względu na mniejsze podatki za zużycie energii, to zyskuje ze względu na rozwój firm, np. budujących energooszczędne domy" - powiedział. Zaznaczył, że bilans jest dodatni.

Według resortu gospodarki, wzrost kosztów energii w związku z wprowadzeniem ustawy nie będzie wysoki. Dla średnich gospodarstw domowych, zużywających rocznie ok. 2 megawaty energii, wyniesie ok. 10 zł.

W ocenie szefa departamentu energetyki, cena energii powinna odzwierciedlać obiektywny koszt jej wytwarzania, "ze wszystkimi konsekwencjami, które nas czekają" - np. kosztem emisji CO2. "Wtedy konsument zdecyduje, czy wszystko, co ma w domu, jest na prąd, i czy postanawia to włączyć, mimo że na kilka godzin wychodzi z domu, czy też zainstaluje u siebie inteligentne urządzenia, które racjonalizują to zużycie" - mówił.

"Mamy świadomość, że są gospodarstwa domowe, których nie stać nawet przy taniej obecnie energii, na zapłatę rachunku. Dlatego resort przygotował założenia do ustawy, które będą patrzeć na odbiorców wrażliwych - np. wielodzietne rodziny, które mają bardzo trudne warunki, żeby one znalazły się pod ochroną społeczną i korzystały z taniej energii elektrycznej" - podkreślił.(PAP)

ago/ pad/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)