Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Kompania Węglowej o ponad 15 proc. mniej wypadków

0
Podziel się:

O ponad 15 proc. spadła w tym roku liczba wypadków przy pracy w kopalniach
Kompanii Węglowej (KW). Trzy czwarte niebezpiecznych zdarzeń w zakładach tej firmy powstało z winy
pracowników - wynika z danych spółki.

O ponad 15 proc. spadła w tym roku liczba wypadków przy pracy w kopalniach Kompanii Węglowej (KW). Trzy czwarte niebezpiecznych zdarzeń w zakładach tej firmy powstało z winy pracowników - wynika z danych spółki.

Zatrudniająca ok. 57 tys. osób Kompania Węglowa jest największą górniczą spółką, która - z racji skali działania - dominuje także w statystykach wypadkowości sektora wydobywczego. Przedstawiciele spółki podkreślają jednak, że w ostatnich latach liczba wypadków systematycznie spada. Mniejsza jest także zachorowalność na choroby zawodowe.

Od początku tego roku do końca listopada w kopalniach Kompanii zginęło pięciu górników, a jeden został ciężko ranny. Doszło także do 704 innych wypadków - o 126 mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Do śmiertelnych wypadków doszło w kopalniach Bobrek-Centrum, Knurów-Szczygłowice, Piekary, Rydułtowy-Anna i Sośnica-Makoszowy. Najwięcej lekkich wypadków miało miejsce w kopalni Piast w Bieruniu.

Wiceprezes Kompanii Marek Uszko, koordynujący prace zarządu spółki, podkreślił podczas poniedziałkowego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy Kompanii Węglowej, że bezpieczeństwo w kopalniach jest priorytetem firmy. Przypomniał, że w ostatnich tygodniach w kopalniach KW doszło do trzech groźnych sytuacji: w kopalni Sośnica-Makoszowy 16 listopada i 13 grudnia zapalił się metan; poparzonych zostało pięciu górników. Natomiast w listopadzie w kopalni Marcel ciężko ranny został 39-letni ślusarz.

W związku z wypadkami ostatnich tygodni wiceprezes Uszko zaapelował o rozważną pracę i zwracanie szczególnej uwagi na bezpieczeństwo - tym bardziej, że - według statystyk - większość wypadków w kopalniach spowodowana jest ludzkimi błędami, także tymi wynikającymi z nieprzestrzegania i lekceważenia obowiązujących procedur.

W tym roku najczęstszą przyczyną niebezpiecznych zdarzeń były względy osobowe, czyli przyczyny leżące po stronie pracowników (76,3 proc.), problemy techniczne (14,4 proc.) oraz zagrożenia naturalne (9,2 proc.). Ze statystyk wynika, że wypadkom wciąż najczęściej ulegają pracownicy z najmniejszym stażem pracy - poniżej trzech lat. Dla porównania - wypadki w grupie górników pracujących w kopalniach powyżej 20 lat to jedynie 8,35 proc.

W tym roku spadła także - do 194 przypadków - liczba zachorowań na choroby zawodowe. W ubiegłym roku choroby spowodowane pracą stwierdzono w Kompanii u 223 osób. Najczęściej (161 przypadków) górnicy chorują na pylicę płuc.

Nakłady na inwestycje związane z BHP w ciągu 11 miesięcy tego roku wyniosły w Kompanii ponad 660 mln zł, co w przeliczeniu na jednego pracownika daje ponad 11,7 tys. zł, a na każdą wydobytą tonę węgla - 24 zł. Przedstawiciele Kompanii zapewniają, że mimo trudnej sytuacji finansowej spółka konsekwentnie realizuje program poprawy bezpieczeństwa pracy, m.in. unowocześniając podziemny transport, zwalczając zagrożenia naturalne oraz inwestując w szkolenia dla załogi.

Podczas poniedziałkowego spotkania poinformowano także o uruchomieniu Funduszu Wsparcia Profilaktyki Medycznej, który finansuje m.in. specjalistyczne badania medyczne i rehabilitacje dla pracowników KW. Dotąd z pomocy funduszu skorzystało 135 pracowników, którzy zostali skierowani na badania lub otrzymali dofinansowanie do specjalistycznych zabiegów medycznych czy kosztownych protez. Głównym zadaniem funduszu jest pomoc pracownikom, którzy ulegli wypadkom przy pracy - tak, by mogli jak najszybciej wrócić do swoich obowiązków zawodowych. (PAP)

mab/ amac/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)