Myśliwce F-5 sił zbrojnych Korei Południowej rozbiły się w trakcie rutynowego lotu szkoleniowego - podały miejscowe media. Nie jest jasny los trzech pilotów znajdujących się na pokładzie ani przyczyna katastrofy.
Na zdjęciu F-5 w barwach USA
Samoloty znikły z ekranów radaru w chwili, kiedy znajdowały się około 20 km na zachód od wschodniego wybrzeża.
Według agencji Yonhap, która powołuje się na źródła wojskowe, myśliwce rozbiły się w górzystej okolicy około 180 km na wschód od Seulu, krótko po wylocie z bazy.
Lotnictwo wojskowe Korei Południowej oznajmiło, że stara się potwierdzić te doniesienia.
Na miejsce katastrofy wyleciały dwa śmigłowce z ratownikami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: