Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"W kręgu pop - artu" - prezentacja twórczości Lucjana Mianowskiego

0
Podziel się:

147 prac Lucjana Mianowskiego grafika, który jako jeden z pierwszych polskich
artystów korzystał z doświadczeń pop - artu, można oglądać na wystawie w Muzeum Narodowym w
Krakowie.

147 prac Lucjana Mianowskiego grafika, który jako jeden z pierwszych polskich artystów korzystał z doświadczeń pop - artu, można oglądać na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie.

Pokazywane grafiki, obrazy i kolaże to w większości prace z lat 60. i 70. m.in. z cyklów: "Małe miasteczko nie jest nudne", "Katedra", "Zachód słońca", "Kroki we mgle", "Spacer". W jednej z sal zaaranżowano pracownię artysty, w której znalazły się przeniesione z mieszkania zmarłego w 2009 r. grafika autentyczne elementy wyposażenia m.in. wałki, pigmenty i odczynniki do tworzenia prac.

"Widz nie tylko obcuje z przestrzenią publiczną, jaką były prace artysty, ale też dostaje się w obszar życia prywatnego, poprzez przedmioty przeniesione z mieszkania Lucjana Mianowskiego" - mówiła PAP kurator wystawy Katarzyna Podniesińska. W muzealnych gablotach zobaczyć można pamiątki, dyplomy, katalogi wystaw, fotografie.

Jak podkreśla Katarzyna Podniesińska atuty Mianowskiego to doskonały warsztat i świetny poziom artystyczny. "Odbiór artystyczny jego prac odbywa się w dwóch warstwach - jedną jest przeżycie, granie na emocjach widza, wywoływanie u niego skojarzeń. Drugą warstwą jest doświadczenie wymagające świadomego zaangażowania intelektualnego" - mówiła kuratorka. "Mianowski uczy nas, że niezależnie od języka artystycznego, którym się posługujemy, ważne jest, co artysta ma do powiedzenia. Musi to być coś o artyście i o miejscu sztuki w życiu, musi to być moralne, uczciwe i niezależne" - dodała.

Mianowski studiował na krakowskiej ASP oraz w Paryżu, wiele podróżował, fascynowała go kultura masowa. Napisał kiedyś: "Być niezależnym w życiu, jest to niemożliwe, być niezależnym w sztuce, jest to mój cel". Uważał, że pośpiech poniża, że twórca, jeżeli jest moralny, musi wkładać w swoje dzieło czas i coś doniosłego, dlatego malował nieśpiesznie, całymi tygodniami cyzelował obrazy i często, nawet po latach, wracał do podjętych już motywów.

Był wykładowcą ASP w Poznaniu. W latach 60. i 70. uczestniczył w najbardziej prestiżowych światowych konkursach graficznych, festiwalach i prezentacjach sztuki polskiej. Jego praca "Zachód słońca" z 1964 r. pojawiła się w filmie Sidneya Pollacka "Trzy dni kondora". Mianowski zmarł nagle w 2009 r.

Wystawie towarzyszyły będą warsztaty, wykłady i lekcje muzealne.

Ekspozycja to kontynuacja cyklu "Graficy z Krakowa", w którym prezentowany jest dorobek artystów tworzących w Krakowie oraz wywodzących się z Krakowa.

Dla publiczności wystawa będzie otwarta od soboty do 3 czerwca.(PAP)

wos/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)