Rodzina, przyjaciele, parlamentarzyści, samorządowcy, mieszkańcy Łodzi pożegnali w środę zmarłego w ubiegłym tygodniu posła Piotra Krzywickiego. Miał 45 lat. W Sejmie należał do koła poselskiego Polska Plus.
Uroczystości rozpoczęła msza żałobna. Bp Adam Lepa wspominał zmarłego jako dobrego męża, ojca oraz wspaniałego patriotę. "Wszyscy, którzy go w tych dniach wspominali, podkreślali jego dobroć, życzliwość, uczynność. A zatem można by powiedzieć tak ogólniej, że był dobrym człowiekiem, a to jest tytuł dla chrześcijanina bardzo ważny" - mówił bp Lepa. Dodał, iż na kilka dni przed śmiercią Piotr Krzywicki zadzwonił do niego i poprosił o modlitwę, bo wiedział co go czeka, jaki usłyszał wyrok z ust lekarza.
Poseł Polski Plus Kazimierz Michał Ujazdowski podkreślił wrażliwość społeczną zmarłego; mówił, że Piotr Krzywicki miał powołanie do życia publicznego.
Prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Krzywickiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie przekazał rodzinie zmarłego wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (PiS).
Piotr Krzywicki zmarł w ubiegłym tygodniu; miał nowotwór. W Sejmie zasiadał od 2001 r., startował z listy Prawa i Sprawiedliwości. W połowie grudnia 2007 r. opuścił PiS. Wyjaśniał wówczas, że jego decyzja to "akt solidarności" z Kazimierzem Ujazdowskim i Pawłem Zalewskim, którzy wcześniej odeszli z tej partii oraz wyraz poparcia dla zgłaszanych przez tych polityków postulatów zmiany sposobu zarządzenia PiS.
W październiku 2008 roku został członkiem koła poselskiego Polska XXI, rok później przekształconego w Polskę Plus.
Piotr Krzywicki należał do Stowarzyszenia "Ziemia Łódzka XXI", zajmującego się m.in. inicjowaniem i prowadzeniem projektów wspierających rozwój społeczny, kulturalny i gospodarczy regionu łódzkiego. (PAP)
jaw/ ura/ jra/
