Prok. Wojciech Miłoszewski nie będzie miał zarzutu za udostępnienie Jarosławowi Kaczyńskiemu akt śledztwa mafii paliwowej. W środę sąd dyscyplinarny II instancji przy Prokuratorze Generalnym prawomocnie utrzymał decyzję I instancji o nieuchyleniu jego immunitetu prokuratorskiego.
Poinformowała o tym w środę PAP rzeczniczka prokuratora generalnego Katarzyna Szeska. Nie ujawniła żadnych szczegółów. Postępowania dyscyplinarne wobec prokuratorów są tajne.
Prokuratura Okręgowa w Płocku chciała uchylenia immunitetu, bo bez tego prokuratorowi nie można stawiać zarzutu. W tej sprawie prokuratura ta postawiła już Zbigniewowi Ziobrze, b. ministrowi sprawiedliwości, zarzut przekroczenia uprawnień. To na jego polecenie Miłoszewski zapoznał prezesa PiS z aktami śledztwa. Według PiS cała sprawa jest zemstą polityczną. Sam Kaczyński mówił, że miał prawo wglądu do akt jako członek prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.(PAP)
sta/ pz/ gma/