Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Mińsku sądy odkładają na czas nieokreślony procesy demonstrantów

0
Podziel się:

Sądy w Mińsku przekładają na czas nieokreślony procesy zatrzymanych w środę
uczestników milczących protestów - podał w piątek portal Telegraf.by. W Brześciu skazano w piątek
na grzywny siedem osób za udział w protestach.

Sądy w Mińsku przekładają na czas nieokreślony procesy zatrzymanych w środę uczestników milczących protestów - podał w piątek portal Telegraf.by. W Brześciu skazano w piątek na grzywny siedem osób za udział w protestach.

Według źródeł cytowanych przez portal, 1 lipca miało odbyć się co najmniej siedem procesów w mińskich sądach, ale odroczono je, a oskarżonych zwolniono, mówiąc im, że rozprawy odbędą się później.

Z kolei w Brześciu siedem osób otrzymało kary grzywny o równowartości od 200 do 300 złotych za udział w demonstracji.

W czwartek w różnych miastach Białorusi sądy skazały 57 osób, w tym 29 w Mińsku. Kary aresztu administracyjnego od 5-15 dni otrzymało 18 osób, pozostałe dostały kary grzywny - podaje centrum praw człowieka Wiasna.

Po środowych protestach obrońcy praw człowieka informowali o ponad 250 osobach zatrzymanych na terenie całego kraju. Większość ludzi milicja wypuściła bez sporządzania protokołów. Białoruskie MSW poinformowało zaś, że na komisariaty w celu ustalenia tożsamości przewieziono 296 osób, a wobec 130 sporządzono protokoły dotyczące naruszeń administracyjnych: drobnego chuligaństwa, niepodporządkowania się poleceniom milicji czy udziału w mityngu odbywającym się bez zezwolenia.

Gazeta "Komsomolskaja Prawda w Biełorussii" zwraca uwagę w piątek, że uczestników protestów zatrzymywali nie milicjanci w mundurach, a mężczyźni w cywilu, którzy nie legitymowali się i nie przedstawiali żadnych wyjaśnień. Gazeta, której dziennikarka została schwytana przez ludzi w cywilu i zawieziona samochodem bez numerów na komisariat, nie otrzymała od MSW wyjaśnień, czy taka forma zatrzymania jest dozwolona.

Protesty pod nazwą Rewolucja Poprzez Sieci Społeczne, zwoływane przez internet, odbywają się co środę w centralnych punktach różnych białoruskich miast. W tym tygodniu najliczniejsze zgromadzenia były w Mińsku, Grodnie i Brześciu. Ich uczestnicy nie wykrzykują haseł, nie mają transparentów i nie używają zabronionych opozycyjnych symboli narodowych, jedynie klaszczą, czasami gwiżdżą lub tupią.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ cyk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)