Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W MON zaczęło się spotkanie z prawnikami rodzin poległych na misjach

0
Podziel się:

W siedzibie MON w Warszawie rozpoczęło się w środę spotkanie ministra
Tomasza Siemoniaka z prawnikami rodzin żołnierzy, którzy zginęli na misjach zagranicznych. Strony
zapowiadały, że tego dnia może dojść do porozumienia ws. odszkodowań i zadośćuczynień dla bliskich
poległych.

W siedzibie MON w Warszawie rozpoczęło się w środę spotkanie ministra Tomasza Siemoniaka z prawnikami rodzin żołnierzy, którzy zginęli na misjach zagranicznych. Strony zapowiadały, że tego dnia może dojść do porozumienia ws. odszkodowań i zadośćuczynień dla bliskich poległych.

Do MON zostali zaproszeni prawnicy rodzin: Sylwester Nowakowski i Piotr Sławek. Reprezentują oni 90 osób.

Według danych, jakie MON podało we wtorek, z roszczeniami wobec ministerstwa wystąpiło 119 osób; są to wdowy, dzieci i rodzice poległych na misjach zagranicznych. Wśród nich jest 112 bliskich 40 żołnierzy i jednego cywila, którzy stracili życie w Iraku i Afganistanie. Łącznie na obu tych misjach zginęło (lub zmarło w kraju z powodu odniesionych tam ran) 52 żołnierzy i jeden cywil (w Iraku życie stracił też funkcjonariusz BOR, które jednak podlega nie MON, lecz MSW). Ponadto zadośćuczynień i odszkodowań chce od MON siedmiu bliskich czterech żołnierzy, którzy zginęli w innych częściach świata (dwóch poległych w Macedonii, jeden w Syrii i jeden Kosowie)
.

Propozycja ugodowa, jaką MON przedstawiło rodzinom pod koniec listopada, zakłada przyznanie każdemu z bliskich zadośćuczynienia tej samej wysokości, natomiast odszkodowania mają być uzależnione od stopnia pogorszenia sytuacji życiowej rodzin po śmierci żołnierza. Z informacji PAP wynika, że zadośćuczynienia mają wynieść po 100 tys. zł dla każdego z bliskich, a odszkodowania - maksymalnie 150 tys. zł. Zaproponowane przez MON ugody mają zamykać drogę do dalszych roszczeń z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania.

Propozycje MON różnią się od tego, co otrzymali od resortu bliscy ofiar katastrof samolotów wojskowych pod Mirosławcem w styczniu 2008 r. oraz na lotnisku Gdynia-Babie Doły w marcu 2009 r. Tamte ugody nie różnicowały bliskich ofiar - każdy z nich otrzymał po 250 tys. zł łącznie tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Porozumienia nie blokowały też możliwości dochodzenia dalszych świadczeń, gdyby rodziny uznały, że to, co otrzymały, jest niewystarczające. Warunki tych ugód były takie same jak to, co Prokuratoria Generalna zaproponowała w imieniu Skarbu Państwa rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej.

Do tej pory MON nie wypłacał zadośćuczynień rodzinom poległych na misjach zagranicznych. Natomiast odszkodowanie w wysokości 250 tys. zł przekazywano tylko osobie, którą żołnierz przed wyjazdem na misję wskazał w polisie ubezpieczeniowej, pozostali najbliżsi nie otrzymywali świadczeń z tego tytułu. Ponadto w razie śmierci żołnierza na misji wypłacane jest jednorazowe odszkodowanie w wysokości osiemnastokrotności wynagrodzenia (dla żony lub dziecka) lub jego dziewięciokrotności (dla innych członków rodziny). Wojsko wypłaca też inne świadczenia: zasiłek pogrzebowy, zapomogi finansowe, renty rodzinne, stypendia oraz pomoc na kontynuowanie nauki lub zmianę zawodu. Rodziny poległych mogą liczyć też na pomoc przy uregulowaniu spraw związanych z zakwaterowaniem w lokalu po zmarłym żołnierzu.

Pierwsze formalne porozumienia między MON a rodzinami poległych mogą zostać zawarte 21 i 22 grudnia. Na te dni Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wyznaczył najbliższe posiedzenia ugodowe w tej sprawie. (PAP)

ral/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)