*Prezydent Lech Kaczyński i premier Donald Tusk wezmą udział w niedzielę w szczycie UE-USA w Pradze, który będzie okazją do spotkania polityków europejskich z prezydentem USA Barackiem Obamą. *
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, w niedzielę o godz. 16.30 w Pradze ma dojść do półgodzinnego spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych ze stroną polską.
Na pewno w rozmowach polskich polityków z Obamą pojawi się kwestia instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Lech Kaczyński zapowiadał w tym tygodniu, że będzie chciał w rozmowie z prezydentem USA podnieść ten temat.
Tusk oświadczył w czwartek, że nie będzie ponaglać USA w sprawie instalacji tarczy. "Nie będziemy natarczywi, jeśli chodzi o ponaglanie USA w sprawie tarczy, precyzyjnie określiliśmy nasze warunki i większość warunków polskiej strony została spełniona we wstępnych umowach i rozmowach" - powiedział Tusk.
Jak dodał, teraz wypada tylko czekać na stanowisko amerykańskie.
Premier zaznaczył, że być może prezydent Obama będzie miał "bardziej wyklarowane" stanowisko w sprawie instalacji tarczy w Polsce i w Czechach po szczycie NATO w Strasburgu. "Ale to nie jest +być albo nie być+ dla Polski. Źle robią ci politycy, którzy chcą wmówić sobie i innym, że bezpieczeństwo i przyszłość Polski zależy wyłącznie od tego, czy instalacja amerykańska znajdzie się na naszym terytorium, czy nie" - podkreślił.
Również dla Czechów wizyta Obamy będzie okazją, by próbować przekonać nową administrację do kontynuowania projektu tarczy antyrakietowej.
Czeski wicepremier ds. europejskich Alexandr Vondra zachowywał w czwartek optymizm, mówiąc, że nie spodziewa się rezygnacji z tych planów, które obejmują wybudowanie w Czechach stacji radarowej, zaś w Polsce - wyrzutni rakiet przechwytujących. "Jest logiczne, że nowa administracja po przyjściu do władzy chce jeszcze raz zastanowić się nad ważnymi sprawami" - powiedział wicepremier.
Najprawdopodobniej Obama w Pradze spotka się równocześnie z polskim premierem i prezydentem.
Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że jest oczywiste, iż partnerem prezydenta - zgodnie z protokołem dyplomatycznym - jest prezydent. Ale - jak zastrzegł - z uwagi na konstytucyjną rolę premiera w polskiej polityce zagranicznej, jest "w pełni uzasadnione", żeby szef rządu towarzyszył Lechowi Kaczyńskiemu w czasie jego spotkania z Obamą.
Tusk pojedzie do Pragi samochodem; w sobotę ma spotkania w południowo-zachodniej Polsce - gdzie będzie rozmawiał z wojewodami na temat stanu zabezpieczeń przed zagrożeniem powodziowym; stamtąd uda się do Pragi. Prezydent poleci rano w piątek rządowym TU-154.
Czesi zaplanowali trzy główne tematy rozmów: bezpieczeństwo energetyczne i światowe negocjacje klimatyczne, politykę międzynarodową z naciskiem na Bliski Wschód, Iran, Pakistan i Afganistan oraz współpracę gospodarczą UE-USA w kontekście walki z kryzysem. (PAP)
eaw/ mrr/ la/ woj/