# informacja o spotkaniu w Brukseli, dodatkowe wypowiedzi #
30.04. Bruksela (PAP) - W najbliższą niedzielę w Brukseli może zapaść decyzja państw strefy euro ws. uruchomienia pomocy finansowej dla pogrążonej w długach Grecji. Komisja Europejska zasygnalizowała, że do soboty mogą się zakończyć negocjacje warunków wsparcia z rządem w Atenach.
"Negocjacje trwają bardzo intensywnie i widać ich już koniec" - powiedział w piątek rzecznik KE ds. gospodarczych i finansowych Amadeu Altafaj Tardio. Pytany, czy mogą się zakończyć do soboty, odparł: "to jest do wyobrażenia".
"Jesteśmy na ostatniej prostej" - powiedział premier Hiszpanii, która przewodniczy obecnie UE, Jose Zapatero. Wyraził nadzieję, że porozumienie w sprawie pomocy dla Grecji powinno uspokoić rynki finansowe, na których Grecja nie ma już możliwości finansowania swojego zadłużenia.
Szef eurogrupy, premier Luksemburga Jean-Claude Juncker zwołał na niedzielę po południu w Brukseli nadzwyczajne posiedzenie ministrów finansów państw strefy euro na temat Grecji. "W niedzielę będziemy mieli ostateczny rezultat negocjacji" - powiedziała w piątek wieczorem w wywiadzie telewizyjnym grecka minister edukacji Anna Diamantopulu.
Aby na spotkaniu doszło do uruchomienia pomocy, potrzebna będzie jeszcze formalna opinia Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego. To na jej podstawie strefa euro ma ogłosić uruchomienie skoordynowanych, bilateralnych pożyczek ze strony krajów członkowskich oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zielone światło KE i EBC miałoby być ogłoszone w niedzielę rano.
Jest jednak możliwe, że do ostatecznego zatwierdzenia oczekiwanej przez Grecję pomocy dojdzie nie podczas niedzielnego spotkania ministrów finansów, ale dopiero na nadzwyczajnym szczycie przywódców państw strefy euro w Brukseli nie później niż 10 maja, którego zwołanie zapowiedział w środę przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
W tym roku pomoc dla Grecji ma wynieść 30 mld euro od strefy euro, uzupełnione 15 mld z MFW. Ile w kolejnych latach - nie wiadomo. KE nie chce potwierdzić prasowych doniesień o pakiecie 120 mld euro do roku 2012. Ceną za wsparcie mają być dodatkowe reformy, podwyżki podatków i cięcia budżetowe do roku 2012, do jakich Grecja musi się zobowiązać w toku trwających od zeszłego tygodnia w Atenach negocjacji z przedstawicielami KE, MFW oraz Europejskiego Banku Centralnego. Protestują przeciwko nim greckie związki zawodowe.
Nie będąc już w stanie finansować swojego zadłużenia na rynkach, Grecja poprosiła w miniony piątek UE i MFW o wsparcie finansowe. Ateny podkreślają, że pomoc powinny uzyskać nie później niż 19 maja, gdy staną się wymagalne obligacje, których wykup będzie kosztował 9 mld euro. Jeśli zabraknie na to pieniędzy, kraj utraci wypłacalność. Strefa euro jest gotowa nieść pomoc Grecji w trosce o stabilność wspólnej waluty, by uspokoić rynki finansowe i zapobiec rozprzestrzenieniu się kryzysu na kolejne kraje takie jak Portugalia czy Hiszpania.
Michał Kot(PAP)
kot/ kar/
