Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W niedzielę uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu w Jedwabnem

0
Podziel się:

Odczytaniem listu prezydenta Bronisława Komorowskiego, modlitwą
przedstawicieli Kościoła katolickiego i gminy żydowskiej oraz złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy
zostanie w niedzielę uczczona 70. rocznica mordu na członkach społeczności żydowskiej w Jedwabnem.

Odczytaniem listu prezydenta Bronisława Komorowskiego, modlitwą przedstawicieli Kościoła katolickiego i gminy żydowskiej oraz złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy zostanie w niedzielę uczczona 70. rocznica mordu na członkach społeczności żydowskiej w Jedwabnem.

Przybyłych na uroczystość, która rozpocznie się w samo południe, powita wojewoda podlaski Maciej Żywno. Następnie były premier Tadeusz Mazowiecki odczyta list prezydenta Bronisława Komorowskiego. Planowane są także wystąpienia pełnomocnika premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysława Bartoszewskiego, reprezentanta Komitetu Episkopatu ds. Dialogu z Judaizmem bpa Mieczysława Cisło, naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich Piotra Kadlcika, przedstawiciela rodzin ofiar mordu Izhaka Levina i ambasadora Izraela w Polsce Zvi Rav-Nera.

Uroczystość zakończy modlitwa za zmarłych odmówiona przez przedstawicieli Kościoła katolickiego i gminy żydowskiej, złożenie wieńców i zapalenie zniczy. "Pragniemy, by była to uroczystość żałobna o charakterze religijnym. Jej celem jest uczczenie 70. rocznicy mordu i 10. rocznicy odsłonięcia pomnika upamiętniającego tamte wydarzenia" - powiedział PAP w czwartek Andrzej Krzysztof Kunert, sekretarz Rady Ochrony Walk i Męczeństwa, współorganizującej uroczystość.

Udział w niej zapowiedzieli m.in.: były prezydent Aleksander Kwaśniewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Żuchowski, prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Maria Dmochowska, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Agnieszka Rudzińska i ambasador Niemiec w Polsce Ruediger Freiherr von Fritsch.

Do zbrodni w Jedwabnem doszło 10 lipca 1941 r. W wyniku niemieckiej inspiracji Polacy z Jedwabnego i okolic wypędzili Żydów z domów, a następnie zaprowadzili do jednej ze stodół, która została podpalona wraz ze znajdującymi się w środku ludźmi. Według IPN, zginęło wtedy nie mniej niż 340 Żydów.

10 lipca 2001 r. w 60. rocznicę pogromu w Jedwabnem odbyły się tam uroczystości ku czci zamordowanych ofiar. Uczestniczył w nich prezydent Aleksander Kwaśniewski. Odsłonięto obelisk upamiętniający ofiary mordu. W uroczystościach nie wzięli wówczas udziału przedstawiciele Episkopatu, nie było też przedstawicieli rządu Jerzego Buzka oraz polityków prawicy.

Wcześniej, pod koniec maja 2001 r., Episkopat Polski pod przewodnictwem prymasa Józefa Glempa prosił Boga o wybaczenie wszelkiego zła, jakie ze strony Polaków dotknęło Żydów w Jedwabnem i innych miejscach.

Wyjaśnieniem zbrodni w Jedwabnem zajęli się prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej w 2000 roku. IPN w toku śledztwa ustalił, że zabójstwa nie mniej niż 340 Żydów 10 lipca 1941 r. dokonała w Jedwabnem grupa miejscowej polskiej ludności z inspiracji Niemców. IPN przyjął, że to polska ludność miała w tej zbrodni - jak to określono - "rolę decydującą", ale "można założyć", że jej inspiratorami byli Niemcy. Co najmniej 300 osób spalono żywcem w stodole, a co najmniej 40 innych zabito wcześniej w nieustalony sposób, gdy Żydów gromadzono na rynku miasteczka - przyjął IPN. (PAP)

akn/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)