Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W obydwu radomskich szpitalach trwają rozmowy z lekarzami

0
Podziel się:

W obydwu radomskich szpitalach prowadzone są od
rana w czwartek rozmowy z lekarzami. W jednej lecznicy tzw.
klauzulę opt-out podpisało 4 pediatrów, w drugiej jest coraz
bliżej porozumienia z lekarzami z oddziału noworodkowego.

*W obydwu radomskich szpitalach prowadzone są od rana w czwartek rozmowy z lekarzami. W jednej lecznicy tzw. klauzulę opt-out podpisało 4 pediatrów, w drugiej jest coraz bliżej porozumienia z lekarzami z oddziału noworodkowego. *

Niektórym oddziałom nadal grozi jednak zamknięcie.

Luiza Staszewska, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu powiedziała w środę przed południem PAP, że klauzulę opt-out, czyli zgodę na pracę ponad 48 godzin tygodniowych, podpisało czterech pediatrów. "Dzięki temu nie trzeba będzie zamykać oddziału pediatrycznego" - stwierdziła.

Według niej, nadal nie wiadomo, co będzie z innymi oddziałami. Od środy sześć oddziałów w WSS nie przyjmuje pacjentów. Wstrzymane są tzw. ostre i planowe przyjęcia chorych na oddziały: chirurgiczny, onkologiczny i pulmonologiczny. Nieczynna jest też poradnia chirurgiczna. Pacjenci przywożeni karetką są badani przez lekarza w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, jeśli wymagają operacji - są odwożeni do innych lecznic w okolicy.

Wstrzymano także planowe przyjęcia chorych na oddział kardiologiczny i obydwa internistyczne, co w praktyce oznacza, że na te oddziały dostaną się tylko chorzy w stanach zagrożenia życia.

W najbliższych dniach - problem mogą mieć też pacjentki z Radomia, które mają lada dzień rodzić. Wciąż nie wiadomo, co będzie z oddziałami ginekologiczno-położniczymi w obydwu radomskich szpitalach. "Jeśli nie dojdzie do porozumienia z ginekologami, może się okazać, że kobiety do porodu będą wożone do mniejszych szpitali poza Radom" - stwierdziła Staszewska.

Podobna sytuacja, jak w WSS, jest bowiem także w drugiej lecznicy w Radomiu - Radomskim Szpitalu Specjalistycznym (RSS), gdzie także większość lekarzy nie podpisała klauzuli opt-out.

Tam najgorzej jest z oddziałami: urologicznym, ginekologiczno- położniczym i noworodkowym, na których najszybciej może zabraknąć lekarzy.

Andrzej Pawluczyk, szef RSS, powiedział w czwartek PAP, że prowadzone są rozmowy z neonatologami, którzy coraz bardziej skłaniają się do podpisania klauzuli opt-out.

Julian Wróbel, szef mazowieckiego zespołu negocjacyjnego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy twierdzi, że lekarze wypracowali już trzymiesięczną normę, czyli 624 godziny pracy. Oznacza to, że do szpitala do końca marca przychodzić nie mogą, bo nie podpisali klauzuli opt-out, czyli zgody na pracę ponad 48 godzin tygodniowo. Z dnia na dzień ubywa więc chirurgów, onkologów i lekarzy innych specjalności.

Lekarze z WSS odrzucili propozycję wypłaty dodatku nocnego w zamian za podpisanie klauzuli opt-out. "Dodatek ten miał polegać na tym, że np. lekarze z drugim stopniem specjalizacji otrzymywaliby za pracę w nocy dodatkowo 37,60 zł. Miesięcznie, za średnio 6 dyżurów, byłoby to 225,6 zł" - wyjaśniła Staszewska.

Według Wróbla, propozycja dyrekcji jest niekorzystna dla lekarzy, którzy woleliby mieć płacone za dzień wolny po dyżurze. "Propozycja dyrekcji rekompensuje nam tylko w 20 proc. straty wynikającej z niekorzystnego liczenia godzin" - wyjaśnił. (PAP)

ilp/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)