Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W piątek złoty traci wobec innych walut

0
Podziel się:

W piątek polski złoty traci wobec euro i franka, ale najbardziej wobec
dolara. To wynik m.in. odpływu kapitału zagranicznego - oceniają analitycy. Prezes NBP Marek Belka
uważa, że osłabienie złotego nie ma swoich źródeł w polskiej gospodarce.

W piątek polski złoty traci wobec euro i franka, ale najbardziej wobec dolara. To wynik m.in. odpływu kapitału zagranicznego - oceniają analitycy. Prezes NBP Marek Belka uważa, że osłabienie złotego nie ma swoich źródeł w polskiej gospodarce.

Około godz. 14.30 za euro trzeba było zapłacić 4,28 zł, za dolara 3,1 zł, a za franka szwajcarskiego 3,53 zł.

Według prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki, obecnie "każda plotka, informacja, półprawda powoduje jakieś reakcje stadne na rynku finansowym". "To na pewno nie ma nic wspólnego z tym, co dzieje się w Polsce. Jesteśmy jak taka +łódeczka na falach wzburzonego oceanu i tak szarpie nas w lewo i w prawo" - ocenił w piątek w TVN CNBC Biznes.

Pytany, czy nie przydałaby się jakaś interwencja na rynku, chociażby słowna, by bronić złotego, Belka odparł: "Przecież oni (spekulanci - PAP) właśnie oczekują na to. Nie dam im tej przyjemności. Jeżeli ktoś chce testować, to znaczy chce sprowokować (...) jakieś reakcje, które później będą wykorzystywane przy następnych rundach prób spekulacji".

Wcześniej w Programie I Polskiego Radia szef NBP mówił, że obecne osłabienie złotego nie ma swoich źródeł w polskiej gospodarce i nie stanowi dla niej zagrożenia. Dodał, że sytuacja ta nie wymaga interwencji na rynku walutowym.

Zdaniem głównego ekonomisty X-Trade Brokers Przemysława Kwietnia, "na rynku widać odpływający kapitał z polskiego złotego". "To gorący kapitał, który szuka okazji i akurat tracący złoty może taką okazję dawać" - powiedział.

Według Kwietnia, sytuacja jest nieco podobna do tej sprzed trzech lat. "Wówczas po okresie dużych spadków na rynkach akcji złoty zaczął gwałtownie tracić. Jednocześnie w zagranicznych mediach pojawiały się niekorzystne dla polskiej waluty opinie. Teraz jest podobnie" - powiedział.

Główny ekonomista X-Trade Brokers podkreślił, że złoty jest niedowartościowany, a frank dużo stabilniejszy, niż do tej pory, co jest wynikiem interwencji banku Szwajcarii. "Dzięki temu notowania euro względem franka są bardzo stabilne. Teraz złoty traci wobec franka podobnie jak wobec euro" - powiedział.

Z kolei - jak zaznaczył - złoty traci mocniej do dolara, bo jednocześnie dolar zyskuje wobec euro. Ok. 14.30 za euro płacono 1,38 USD; w czwartek było to ponad 1,4 USD. (PAP)

dol/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)